Translate

środa, 25 października 2017

Wyciszenie

"Nic tak nie ukołysze jak cisza".
(źródło net.)

Podobno sami kreujemy własną rzeczywistość. Nasze myśli i słowa budują nasz los.
Podobno, wystarczy stworzyć w naszych umysłach pokój, harmonię i równowagę, a znajdziemy je również w życiu.
Podobno?!

 Jednak życie, które toczy się obok pisze własny scenariusz - i choćbyś człowiecze był oazą spokoju, nastawiony pozytywnie w każdej jego sekundzie, rozsiewał wokół cudowna aurę - to i tak cię dopadnie, i nie obdarzysz wszystkich miłością, nie przytulisz wzrokiem! Nie da się, po prostu się nie da! No chyba, że jesteś wariatem, który sfiksował na pozytywną nutę. No chyba, że pracujesz nad własną duchowością i wszedłeś na piąty lewel! Brawo!
 I znowu...ale , żeby pracować nad duchowością to trzeba mieć czas, a nie za.....lać jak niewolnik.

Wczorajszy post nie był fajny! Przeczytałam go jeszcze raz. Dużo w nim negatywnych emocji i niemiłych słów, ale sami wiecie -  czasem nie można inaczej! Życie w realu to nie to samo (cukierkowe) co w wirtualu. Ulało się, i tyle. Musiało.

A teraz wyciszenie - ukojenie skołatanej duszy pięknymi obrazami i muzyką.



3 komentarze:

  1. Bardzo potrzebne są dni kiedy nam sie ulewa..przecież nie jesteśmy robokopami aby nosić w sobie tak wiele...często za wiele...

    OdpowiedzUsuń