Kilkanaście lat temu, niesiona owczym pędem uwielbienia wszystkiego co za darmo, pozwoliłam zaszczepić się p/grypie. Szczepionka fundowana była przez szefostwo dla wszystkich pracowników. Moja wiedza w tamtym czasie na temat szkodliwości szczepień była żadna, uważałam więc, że wielkie dobro mi się czyni.
W krótkim czasie po szczepieniu zachorowałam na grypę. Przebieg choroby był bardzo ciężki, prawie umarłam ;). Nigdy przedtem nie byłam tak poważnie chora! - objawy chorobowe podniesione do potęgi entej. Zastanawiałam się, dlaczego mój organizm zareagował w tak gwałtowny sposób. Odpowiedź przyszła dopiero po kilku latach, kiedy wykonałam test na nietolerancje pokarmową. Okazało się, że jestem uczulona na białko jaja kurzego, a ta szczepionka zawiera takie białko.
Na tej stronie np. jest dokładny opis tematu - dość długi, ale myślę, że warto się z nim zapoznać.
Z powodu nietolerancji niektórych warzyw czy owoców dieta nie zawsze eliminuje wszystkie przypadłości.
zdjęcie net.
P.es. I do nas dotarło ciepło - jest sucho i słonecznie - zapowiada się piękny tydzień czego i Wam życzę :)
Ja przeprowadzałem test ze strony eurolinefood, okazało się, że bardzo słabo toleruję laktozę. Musiałem wykluczyć produkty mleczne ze swojej diety. Dzięki temu poprawiło mi się samopoczucie, bóle głowy zniknęły oraz wzdęcia.
OdpowiedzUsuńMimo całego grona testów możliwych do zrobienia w domu polecam mimo wszystko udać się do instytucji zajmujących się tym profesjonalnie. Takie testy na pewno mają pewną skalę błędu, która może być dla nas brzemienna w skutkach. Moja dziewczyna nie toleruje glutenu, a dowiedziała się tym dzięki testom z link. Wcześniejsze robione w domu testy nic nie wykazały
OdpowiedzUsuń