Translate

piątek, 27 maja 2022

Przegląd archiwalny c.d.

Dzielna Gospodyni

Pewna dzielna gospodyni
Myła okna jak mistrzyni
Mucha wstrętna się zwiedziała
I natychmiast przyleciała
Gospodyni się zjeżyła
Bo ta wszystko jej upstrzyła
Wzięła packę dopieprzyła
Żywot muchy zakończyła

                    *************************

Wesoła Helenka

Wesoła Helenka
W pasie bardzo giętka
Trunki uwielbiała
Po nich brylowała
Rozpiła się nieboga
Niczym kuternoga
W rynsztoku skończyła
Życie przepieprzyła

                        *************************

Leniwe Chłopisko

Leniwe chłopisko
Utraciło wszystko
Na kanapie leżało
A potrzeb nie miało
Życie samo się toczyło
Aż mu się stoczyło
Teraz mazgaj płacze 
Wyżej dupy skacze





 

wtorek, 24 maja 2022

Przegląd archiwalny

 Życie

Życie jest piękne i przeważnie klawe
Wystarczy z rana wypić dobrą kawę
Opróżnić jelita, wziąć się do roboty
Nie ubierać świata w górnolotne grzmoty

          **************************

Maniera

Nad poezją od rana paniusie radzą
Światowo - na fejsie, wzajem sobie kadzą
Wszystko to jednak manierą wali
Rozśmiesza do łez umięśnionych drwali

             **************************


Satyr

Pewien satyr, erotoman na poetę pretendował
Wszystkich zawżdy krytykował
Męczył głowę, swą Połowę
Na ostatek, nagi w łóżku doił krowę

             **************************

Poetka

Poetka dziwna i niezrozumiała
Słowami pustemi stale żonglowała
Ludziska czytali i się zachwycali
Wieczorem zaś wersy rozsupływali

         **************************




poniedziałek, 16 maja 2022

Myśl



zawsze ta sama

natarczywa

uczepiona jak rzep

jednego tematu

głodna

karmiona pasztetową

wydala lęk i metry sześcienne

smrodliwego gazu, który

zatruwa

spowalnia procesy życiowe

i funkcje

wypala wnętrzności

jest silna

przetrąca kulasy

i rzuca
 
w otchłań ciemności





czwartek, 12 maja 2022

Maj

 Maj oszalał pachnidłami natury
Gamą kolorów przyodziewa swoje 
Co dzień piękniejsze garnitury

Zapachniało piwoniami z babcinego ogródka
Jaśminy i konwalie czarują we wszystkich 
Wiejskich zagródkach

Bajkowe lasy pełne przylaszczek
Delikatnością bieli, wytęsknione wiosny
Oko głaszczą

Daleko odchodzą codzienne, męczące chciejstwa
Nic tak nie cieszy, poza siedzeniem jak bęcwał
I tylko nostalgia chwyta za serce

Za pięknem i szczęściem
 I lęk,
Że za chwile tego już nie będzie..