Translate

poniedziałek, 6 lipca 2015

poniedziałek...

Tych wszystkich, którzy cierpią z powodu upałów zapraszam nad polskie morze.
Tu zawsze jest rześko (jak nie zimno). Tu na prawdę można odpocząć...przeważnie siedząc w domu!!!
  Dzisiejszy widok z okna...
Przepraszam za ten sarkazm, ale...miało być pięknie co najmniej do środy a tu?! zonk!!! - można się chyba wkurzyć ;)

22 komentarze:

  1. A u nas susza......niebezpieczna wręcz
    i przydałoby się trochę deszczu
    a nawet ulewy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. słyszałam w radio, że dzisiaj w nocy przeszły groźne burze na Podlasiu - mam nadzieję, że u Ciebie wszystko OK :)

      Usuń
  2. ale pięknie
    u nas (Kraków) nie ma czym oddychać, żar z nieba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znaczy włoskie upały ;) - znam, mam pojęcie :)

      Usuń
  3. wczorajsze upały mnie wykończyły, dlatego z przyjemnością posłucham jak pada deszcz :-)
    szkoda jedynie że w pracy ;-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja muszę sprawdzić swoje korzenie, bo mnie jakoś nie wykończyły ;)))

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. "na życzenie raz można' - jak mawiał Leszek z "Daleko od szosy" :)

      Usuń
  5. U nas suszyło i w końcu spadł deszcz, przyjęłam go z ulgą... ściskam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też uwielbiam kiedy w taką spiekotę spadnie deszcz i wszystko cudownie odświeży...tylko, że u nas natychmiast spada temp. o co najmniej 10 stopni i zwyczajnie robi się bardzo nieprzyjemnie

      Usuń
  6. Hi, Really great effort. Everyone must read this article. Thanks for sharing.

    OdpowiedzUsuń
  7. ale masz fajnie!
    u nas nadal niemiłosierna hica... :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzisiaj tez nie mam slonca.
    Usmiechy przesylam,nie denerwuj sie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a bo czekam cały rok prawie na ten lipiec (wcześniej zapomnij o ładnej pogodzie) a tu doooopa! ;))))))

      Usuń
  9. Jakie soczyste kolory ... choć przydałoby się nad morzem duuuużo słoneczka :) A kiedyś tak bywało. Pamiętam kiedy jeździłam na kolnie na 3 tygodnie nad morze, to codziennie było słońce. Sprzedaliśmy je razem ze stoczniami upadłymi ??? :(
    Też jestem ciepłolubna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. klimat się zmienia, niestety! i ja pamiętam, ze jako dziecko na Wielkanoc w podkolanóweczkach do kościoła....

      Usuń
  10. I u nas skwar. W popołudniu ciut popadało, ale to tyle co nic. Ziemia aż prosi o deszcz Ale do nadmorskich krain też dotrę, już niedługo :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Cóż tak bywa - przynajmniej się nie pocisz, a ja przez te upały chodzę niewyspana, bo od rana nie mam czym oddychać.
    Pchnę w Twoim kierunku tę letnią aurę
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest!!! przyszła i mamy 24 stopnie :)

      dobrze się spisałaś ;)

      Usuń