Tych wszystkich, którzy cierpią z powodu upałów zapraszam nad polskie morze. Tu zawsze jest rześko (jak nie zimno). Tu na prawdę można odpocząć...przeważnie siedząc w domu!!! Dzisiejszy widok z okna...
Przepraszam za ten sarkazm, ale...miało być pięknie co najmniej do środy a tu?! zonk!!! - można się chyba wkurzyć ;)
ja też uwielbiam kiedy w taką spiekotę spadnie deszcz i wszystko cudownie odświeży...tylko, że u nas natychmiast spada temp. o co najmniej 10 stopni i zwyczajnie robi się bardzo nieprzyjemnie
Jakie soczyste kolory ... choć przydałoby się nad morzem duuuużo słoneczka :) A kiedyś tak bywało. Pamiętam kiedy jeździłam na kolnie na 3 tygodnie nad morze, to codziennie było słońce. Sprzedaliśmy je razem ze stoczniami upadłymi ??? :( Też jestem ciepłolubna :)
Cóż tak bywa - przynajmniej się nie pocisz, a ja przez te upały chodzę niewyspana, bo od rana nie mam czym oddychać. Pchnę w Twoim kierunku tę letnią aurę http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
A u nas susza......niebezpieczna wręcz
OdpowiedzUsuńi przydałoby się trochę deszczu
a nawet ulewy
słyszałam w radio, że dzisiaj w nocy przeszły groźne burze na Podlasiu - mam nadzieję, że u Ciebie wszystko OK :)
Usuńale pięknie
OdpowiedzUsuńu nas (Kraków) nie ma czym oddychać, żar z nieba
znaczy włoskie upały ;) - znam, mam pojęcie :)
Usuńwczorajsze upały mnie wykończyły, dlatego z przyjemnością posłucham jak pada deszcz :-)
OdpowiedzUsuńszkoda jedynie że w pracy ;-(
a ja muszę sprawdzić swoje korzenie, bo mnie jakoś nie wykończyły ;)))
Usuńmożna, a co!
OdpowiedzUsuń:)
"na życzenie raz można' - jak mawiał Leszek z "Daleko od szosy" :)
UsuńU nas suszyło i w końcu spadł deszcz, przyjęłam go z ulgą... ściskam ciepło
OdpowiedzUsuńja też uwielbiam kiedy w taką spiekotę spadnie deszcz i wszystko cudownie odświeży...tylko, że u nas natychmiast spada temp. o co najmniej 10 stopni i zwyczajnie robi się bardzo nieprzyjemnie
UsuńHi, Really great effort. Everyone must read this article. Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńyou're welcome
Usuńale masz fajnie!
OdpowiedzUsuńu nas nadal niemiłosierna hica... :(
życzę Ci deszczu kochana :)
UsuńDzisiaj tez nie mam slonca.
OdpowiedzUsuńUsmiechy przesylam,nie denerwuj sie:)))
a bo czekam cały rok prawie na ten lipiec (wcześniej zapomnij o ładnej pogodzie) a tu doooopa! ;))))))
UsuńJakie soczyste kolory ... choć przydałoby się nad morzem duuuużo słoneczka :) A kiedyś tak bywało. Pamiętam kiedy jeździłam na kolnie na 3 tygodnie nad morze, to codziennie było słońce. Sprzedaliśmy je razem ze stoczniami upadłymi ??? :(
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciepłolubna :)
klimat się zmienia, niestety! i ja pamiętam, ze jako dziecko na Wielkanoc w podkolanóweczkach do kościoła....
UsuńI u nas skwar. W popołudniu ciut popadało, ale to tyle co nic. Ziemia aż prosi o deszcz Ale do nadmorskich krain też dotrę, już niedługo :)))
OdpowiedzUsuńtu z pewnością się ochłodzisz Ino ;)
UsuńCóż tak bywa - przynajmniej się nie pocisz, a ja przez te upały chodzę niewyspana, bo od rana nie mam czym oddychać.
OdpowiedzUsuńPchnę w Twoim kierunku tę letnią aurę
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
jest!!! przyszła i mamy 24 stopnie :)
Usuńdobrze się spisałaś ;)