Translate

czwartek, 16 listopada 2017

Dzień tolerancji


16 listopada jest Międzynarodowym Dniem Tolerancji, ustanowionym przez Zgromadzenie Ogólne ONZ  12 grudnia 1995 roku. Święto obchodzone jest corocznie na całym świecie.


"Kochać kogoś to przede wszystkim pozwalać mu na to, żeby był jaki jest".

                                                                                                            William Wharton


W odniesieniu do różnych sytuacji życiowych, czy zabierania głosu w dyskusji staram się nie mówić i nie używać zwrotu na pewno. Z tego powodu zarzuca mi się , niejednokrotnie  brak swojego zdania, konformizm. Z tym konformizmem to już w ogóle przegięcie! Nigdy nie poddaję się "wartościom" zorganizowanych grup. Dla mnie to ludzie bez kręgosłupa, pozbawieni poczucia własnej wartości...

Ludzie o radykalnych poglądach tzw. mąciciele, bufoni i megalomani, skłonni do ciągłych konfliktów i udowodniania swoich "racji" mogą faktycznie mnie tak odbierać.

Zastanówmy się jednak, czy ludzie żyjący w komfortowych  warunkach - w swoich ciepłych domach, z zasobnym portfelem, dobrym mężem, żoną, w dobrostanie psychofizycznym  mają prawo oceniać tych, których życie jest ciągłym pasmem niepowodzeń i porażek, na które oni sami rzadko kiedy mają wpływ...?! 

Czy my Polacy jesteśmy tolerancyjni? Niestety, większość Polaków nie jest tolerancyjna.
I nie wiem czy to źle czy dobrze? Bo wszystko zależy od okoliczności - dopóty, dopóki nas nie dotyczy.
A po za tym brak określonych granic rodzi, jak wiemy patologię.

I tak np.  ja sama nie mam nic przeciwko parom o innej orientacji seksualnej, bo miłość nie wybiera.
Ale?! Nie ma we mnie zgody (i nigdy nie będzie) na adopcję dzieci przez Onych. Wszyscy wiemy w jakich okolicznościach rodzi się ludzkie życie. I jeżeli chcemy żyć w "innych" związkach, to jest to jak najbardziej OK. Ale miejmy świadomość i pogódźmy się z tym, że dzieci z tego nie będzie, i KONIEC!
Manifestacje grup LGBT  ze swoją obscenicznością, grubiaństwem, lubieżnością i nieprzyzwoitością są dla mnie nie do przyjęcia.






Tolerancja - temat obszerny, wielowarstwowy i wielowymiarowy, do przemyślenia...

Miłego dnia dla Was :)

15 komentarzy:

  1. zgadzam się z Tobą. mam w sobie wiele tolerancji dla innych ludzi, ale nie na wszystko się zgodzę, na pewno nie na to, co może robić komuś krzywdę. jestem też w stanie wiele zrozumieć, bo świat nie jest czarno-biały, ale ma wiele innych barw. pewnie dlatego nie głoszę skrajnych poglądów, bo każdy ma swoje racje i uczucia i należy je szanować, ale też do pewnych granic. we wszystkim należy zachować umiar i rozsądek i nie popadać w skrajności.
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. obszerny temat , to fakt...całe życie uczę sie tolerancji choć wydaje mi się, że taka jestem... nie wypowiadam się tamj ak czegoś nie jestem pewna ale raczej też nikomu niczego nie narzucam...ale być tolerancyjną wcale nie jest tak łatwo.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to! Wcale nie jest łatwo, bo jak pisałam wszystko jest OK póki "nie dotyczy"...jednak oszołomstwa i radykalizmu nie znoszę, bo świat podlega ciągłym zmianom, jest barwny, ciekawy i można "zakuć go w kajdany" bezkompromisowości... :)

      ja też się staram, nieustająco

      Usuń
    2. i starać nam się dalej zostaje:)

      Usuń
  3. staram się, ale czasem trudno.... jesteśmy na etapie braku tolerancji... ale dla sposobu w jaki traktuje się ucznia, ciężki tydzień przed nami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspieram, dobre myśli posyłam i energię lekką jak mgiełka ...

      :*

      Usuń
  4. Tak w kwestii tego cytatu Whartona: u nas się mówi, że kobieta gdy poślubia mężczyznę kocha go, ale ma nadzieję, że go trochę zmieni, a mężczyzna poślubiając kobietę kocha ją i ma nadzieję, że ona się nigdy nie zmieni. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wszystko pozostaje w sferze marzeń i niedomówień, bo zaraz po ślubie zaczyna się niezła jazda bez trzymanki... ;))

      Usuń
  5. Staram się być tolerancyjna.W życiu napotykamy wszelakie niespodzianki.Czy tego chcemy ,czy nie ..Nie mamy na to wpływu.Bo wystarczy zamknąć drzwi i nie widzimy tego ,czego nie chcemy zobaczyć a jedynie się domyślać. Już chyba gorzej nie będzie.
    Geje ..lesbijki ,niech się kochają ,ale ZAKAZ WYCHOWYWANIA DZIECI!!!...Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, te wszelakie niespodzianki wystawiają nas na niezła próbę , i dopiero wtedy możemy zobaczyć jacy tak na prawdę jesteśmy!

      Usuń
  6. Dlaczego ten "zakaz wychowywania dzieci"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Rodzina, to dla mnie kobieta i mężczyzna i dziecko, lub kobieta i dziecko, czy mężczyzna i dziecko. Nie kobieta, kobieta i dziecko, ani nie mężczyzna, mężczyzna i dziecko. To chory układ, na którym zawsze ktoś ucierpi. Najczęściej dziecko."

      To nie są moje słowa, ale podpisuję się pod nimi obyma ręcyma ;) Autorką tych słów jest dziewczyna, która zna bardzo dobrze środowisko homoseksualne i wie jaka jest w nim patologia! Oczywiście, nie można wrzucić wszystkich do tego samego wora, ale z drugiej strony nigdy do końca się nie wie, na kogo może trafić takie bezbronne dziecko.

      Usuń
  7. Tylko dlaczego to bezbronne dziecko najczęściej doznaje przemocy ze strony tej Rodziny. Patrz statystyki i wiadomości medialne.
    Moja mama mówiła, że dzieci potrzebują miłości i kaszy:) i dotyczy to wszystkich, i tych adoptowanych, i tych rodzonych. Jeśli geje,lesbijki są w stanie zapewnić dziecku te potrzeby to ja nie widzę powodu odmawiać im adopcji. Dzieci w domach dziecka pochodzą przecież od mamusi i tatusia a nie z "chorych układów". Dzieci bite i zabijane w naszym kraju to nie są dzieci gejów i lesbijek. Może dzielmy ludzi na dobrych i złych.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak! to przede wszystkim - dzielmy ludzi na dobrych i na złych, ale
    też nie "zawracajmy kijem Wisły" i nie róbmy nic wbrew naturze. Czy dwa pieski homo (bo i w przyrodzie też się zdarza) mogą mieć szczeniaki?Nie! Ale ludziom "istotom rozumnym" już tak, bo ludziom wolno wszystko.
    A jaki jest tu wzorzec rodziny?

    Jeśli środowiska LGBT wywalczą w Polsce adopcje dzieci, to gwarantuję Ci ,że i o takich rzeczach jak zabijanie - chociaż w świetle tego co dzieje się z dziećmi na Zachodzie - ten akt wydaje się nie być aż tak okrutnym.

    Od zarania dziejów był homoseksualizm i będzie, ale adopcja dzieci?
    Jakieś straszne zwyrodnienie trawi duszę tzw. homo sapiens...

    OdpowiedzUsuń