Translate

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Listonosz był chory....


...i dlatego dopiero dzisiaj doręczył korespondencję, a w niej.....?!


Małgosiu, bardzo Ci dziękuję. Jestem wzruszona i zaszczycona. Karteczka powędrowała do  kuferka moich skarbów, na honorowe miejsce :)) . Ten oryginalny rękopis  zachowam dla potomnych :)

16 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Proponuję toast za zdrowie listonosza
      żeby nam nie chorował i nie wzbudzał niepokoju swoją absencją :)))

      Usuń
    2. Ok, jestem za....taką sprawę trzeba koniecznie przepić....dla zdrowotności, ma się rozumieć...listonosza :))))

      Usuń
  2. Buziaki Mamo i dla Julki

    kozy :) boskie muszę dla Magdy wyszukać kozią kartkę i wysłać

    cieszę się, że jesteście :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Julka to zodiakalna koza właśnie i stąd ten szeroki uśmiech :))

    Małgosiu bardzo dziękuję :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaa to Julce też kozę :) wynajdę

      Usuń
    2. Ten oryginalny rękopis- nieźle to ujęłaś, też tak o pocztówce będę myśleć :)
      Cudna, nie ???
      Dobrze, że pokazałaś, bo już miałam wyrzuty, że ujawniłam niespodziankę Małgosi.

      Usuń
    3. Karteczka śliczna...lubię kozy, kocham zwierzęta, uwielbiam sielskie widoki....ale ten osobisty wpis, to Skarb!!!!

      Usuń
    4. :) niech no wyjdzie nowa seria kartek z kozami :)

      Usuń
  4. Zdrowka dla listonosza zycze,bo takie piekne przesylki nie powinny czekac:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie zdrówka...i dobrego humoru, bo wczoraj, delikatnie mówiąc, był dość obcesowy, ale wybaczyłam mu, był jeszcze nieźle "pociągający"

      Usuń
  5. Kiedy wyczytałam że Małgosia wynajdzie mi kozę, przeraziłam się :)) Podwórka co prawda kawałek mam, ale toto zeżarłoby mi chyba całą roślinność z ogrodu :)))))

    OdpowiedzUsuń
  6. A bój się bój!...było się śmiać??!!

    OdpowiedzUsuń