Małgosiu, jest mi smutno, bo nie wyświetlasz mi się :(
"Zdolna jestem niesłychanie, Najpiękniejsze mam ubranie, Moja buzia tryska zdrowiem, Jak coś powiem, to już powiem, Jak odpowiem, to roztropnie, W szkole mam najlepsze stopnie, Śpiewam lepiej niż w operze, Świetnie jeżdżę na rowerze, Znakomicie muchy łapię, Wiem, gdzie Wisła jest na mapie, Jestem mądra, jestem zgrabna, Wiotka, słodka i powadna, A w dodatku, daję słowo, Mam rodzinę wyjątkową: Tato mój do pieca sięga, Moja mama - taka tęga Moja siostra - taka mała, A ja jestem - samochwała!"
Julci nie pytalam jeszcze ale mozesz wchodzic na mojego bloga bo mam Ciebie juz zapisana jako swoj czlowiek;))))) Wiem ze nie bedzie mnie juz widac jak cos napisze nowego na liscie blogow. Mam nadzieje ze sie nie gniewasz za niedogodnosci.
Ale świetnie :)))
OdpowiedzUsuńcud jakiś :D
...jestem skazańcem, a rzeczywistość moim katem :)
Usuń...w tych realiach można uznać to za cud! ;))))
:*
No i powiem Ci że pięknie Ci to wyszło!!!! :)
OdpowiedzUsuńJulio, Tyś moją Jutrzenką :)))
UsuńDzięki wielkie :)
No coś Ty :))))
UsuńA skąd taki fajny drewniany (?) talerz wytrzasnęłaś?
...z demobilu :)))))
UsuńSympatyczne. Ja tak nie potrafię :)
OdpowiedzUsuńDark-u, potrafisz!!!! Potrafisz piękniej ode mnie :))
Usuń"Pierwszym obowiązkiem artysty jest opanowanie rzemiosła" Rydyard Kipling
Rzemiosło opanowałeś już dawno, teraz pozostał sam artyzm :))
FANTASTYCZNE DZIEŁO!!!!!
OdpowiedzUsuńCząstko, tak mi dobrze, tak mi mów ;)))
Usuń:*
Slicznie!!!Zdolna kobita jestes:)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, jest mi smutno, bo nie wyświetlasz mi się :(
Usuń"Zdolna jestem niesłychanie,
Najpiękniejsze mam ubranie,
Moja buzia tryska zdrowiem,
Jak coś powiem, to już powiem,
Jak odpowiem, to roztropnie,
W szkole mam najlepsze stopnie,
Śpiewam lepiej niż w operze,
Świetnie jeżdżę na rowerze,
Znakomicie muchy łapię,
Wiem, gdzie Wisła jest na mapie,
Jestem mądra, jestem zgrabna,
Wiotka, słodka i powadna,
A w dodatku, daję słowo,
Mam rodzinę wyjątkową:
Tato mój do pieca sięga,
Moja mama - taka tęga
Moja siostra - taka mała,
A ja jestem - samochwała!"
:)))))) Dzięki piękne :*
Bardzo mi tez przykro ale przy takich ustawienieach mnie nie bedzie widac:(
UsuńMusze zapytac Juli czy mnie widzi bo my mamy konto na Google+.
Julci nie pytalam jeszcze ale mozesz wchodzic na mojego bloga bo mam Ciebie juz zapisana jako swoj czlowiek;)))))
UsuńWiem ze nie bedzie mnie juz widac jak cos napisze nowego na liscie blogow.
Mam nadzieje ze sie nie gniewasz za niedogodnosci.
W google widać, ale tylko w google, na blogerze nie
UsuńNieeeeee, nie gniewam się :))) ...dzięki za wyjaśnienia, poradzę sobie
UsuńArtystka jesteś, piękne rzeczy robisz!
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
Emmo, bardzo Ci dziękuję :) ....czasami coś "stworzę", przypadkiem...
UsuńArtystką powiadasz, ale chyba taką ze spalonego teatru :)))))
powtórzę się zdolna jesteś :)
OdpowiedzUsuńAlis, w tym temacie każdy może być zdolny :))
UsuńJest ciekawy przedmiot do zrobienia, tak jak np. ten talerzyk, jest piękna serwetka i samo wychodzi ...ale cieszę się,że się podoba i dziękuję :))
to niecierpliwie czekam na drugą pracę:)
Usuńjak Ci to ładnie się udało :-)
OdpowiedzUsuńa oko moje jeszcze wyłapało śliczny szydełkowy obrusek pod dziełem.... czy to też Twój wytworek?
niestety nie :( ....to prezent od mojej dobrej znajomej, bardzo zdolnej szydełkowo :))
UsuńProszę, proszę :) ślicznie, śliczne :*
OdpowiedzUsuńMałgosiu, nie zawsze wychodzi z takim smaczkiem, trzeba i do tego mieć natchnienie...jakiś dobry energetycznie dzień miałam i wyszło toto
UsuńBardzo dziękuję :))
Wow, przepiękna praca. :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam.
Witaj andzia :)
OdpowiedzUsuńPiękne dzięki :))