Tyle różnych rzeczy, o których jeszcze do niedawna nam nie śniło się, wymyślono w ostatnim czasie, że te łopaty o których piszesz, to kwestia czasu ;))))))
Ja trochę dłużej machałam łopatą, ale z przyjemnością...a po Xawerym ino wspomnienie się ostało...ale tak!...dał czadu, oj dał...wszystkie niemądre myśli wywiał...przynajmniej u mnie :)))
Ja już raz odśnieżałam rano i widzę teraz że chyba to było bez sensu ;)))
OdpowiedzUsuńU nas dzisiaj nie pada, ale wczoraj się działo i też odśnieżałam...w takiej zadymie...i dobrze, bo dzisiaj nie dałabym rady z taką ilością
OdpowiedzUsuńTobie także, Atlasie, dobrego dnia ;-)
OdpowiedzUsuńMelduję, że kuchnię też wypucowałam :)
Hahaha...dzięki Niegrzeczna Dziewczynko :)
OdpowiedzUsuń...a ja jestem w trakcie...i mam nadzieję, że zdążę do wieczora :)))))))))))))
A u mnie na Opolszczyźnie brak śniegu, brak....dobrze,że wichury sobie poszły..szkoda,że nie łopat na pilota:)
OdpowiedzUsuńTyle różnych rzeczy, o których jeszcze do niedawna nam nie śniło się, wymyślono w ostatnim czasie, że te łopaty o których piszesz, to kwestia czasu ;))))))
OdpowiedzUsuńi niech ją wynajdą jak najszybciej by Ci ułatwić to odśnieżanie:)
UsuńAle ja lubię tradycyjnie :)))....nie spieszno mi do nowoczesności, ani w ogóle mi nie spieszno...już! :))
Usuń:)
UsuńNiesamowite zdjęcia, a u mnei słońce, błękitne niebo, no coś za coś...
OdpowiedzUsuńTo ten "przesympatyczny" Xawery, który mało łba nie urwał...to wszystko dzięki niemu :))
OdpowiedzUsuńDzisiaj rano miałam 5-minutowe odśnieżanie, na całe szczęście tylko kawałek przed bramą, a śnieg na drodze przewiał wiatr. A Xawery dał Nam czadu :)
OdpowiedzUsuńJa trochę dłużej machałam łopatą, ale z przyjemnością...a po Xawerym ino wspomnienie się ostało...ale tak!...dał czadu, oj dał...wszystkie niemądre myśli wywiał...przynajmniej u mnie :)))
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie:),ja tez lubie kosic i odsniezac,ale nie bardzo mam co odsniezac,no moze czasem.
OdpowiedzUsuńAle dzisiejszy widok za oknem..CUDNY:)
A widzisz, wiele nas łączy....bo lubię też sprzątać...nie mam idealnie...psiarnia jesienią i zimą w domu, ale robię co mogę :))))
OdpowiedzUsuń