Translate

sobota, 14 grudnia 2013

Pierwsze ozdoby...










Czekam na zimę, która pobieli tą okropną szarość na zewnątrz....

10 komentarzy:

  1. Brązowy wieszaczek z listkami śliczny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuje :)) ....do łazienki mnie dzisiaj zaniosło, ale bez entuzjazmu....wszechogarniająca szarość odbiera mi życie

    OdpowiedzUsuń
  3. mam taką samą białą latarenkę :)
    stoi u mnie na kominku

    OdpowiedzUsuń
  4. Byłyśmy na zakupach, w tym samym sklepie chyba...i być może jednocześnie, wcale o tym nie wiedząc ;))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne, bardzo ładne. A ja kiedyś z synem zrobiłem szopkę z makaronu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To co było zrobione własnymi "ręcami", było najpiękniejsze i najbardziej cieszyło... i dzieci były przeszczęśliwe :)

      Usuń
  6. Pierwsze dyskretne elementy ... :)

    a szary to taki troszkę przyprószony biały.... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He, he....masz rację eNNko, szary to taki przyprószony biały....dzięki, od razu mi lepiej :))))

      Usuń
  7. Mnie jeszcze trzyma leń, zrobiliśmy jedynie drewnianą choinkę :) śliczne takie

    OdpowiedzUsuń