Julio, Ty i grzechy???? Tak wspaniałej, otwartej i szczerej osoby ze świecą szukać!!!! Z Tobą można pogadać...tak po prostu, na luzie...zarażasz optymizmem i myślę, że każdy czuje się dobrze w Twoim towarzystwie :))
Spacerek około 3 -godz.....mózg dotleniony, myśli przewietrzone, wątpliwości, póki co, rozwiane.... że też w tej głowie musi się tak zawsze kłębić??!!! ;)))))))
Już się bałam, że zrezygnowałaś z bloga. Dobrze, że jesteś, że zostałaś z Nami, Mama Maminka. Poświąteczne ślę Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję Cząstko i odpozdrawiam...Buziaczki ślę :))
Usuńwszystkiego najlepszego na Nowy 2014 Rok
OdpowiedzUsuńpozdrowienia :)
Dzięki Alis i wzajemnie :)).... Niech Ci się spełnią wszystkie marzenia...
UsuńTak, spacer to jest coś bardzo na czasie w tak pięknych okolicznościach przyrody ;-)
OdpowiedzUsuńSerdeczności, Maminko :)
Emmo, pogoda jest cudna...brakuje trochę słońca, ale nie szkodzi ;)
UsuńSerdeczności, uściski i buziaki :))
Uffff obawiałam się już że zostałam wyklęta. Nawet rachunek sumienia zrobiłam , ale żadnych grzechów nie znalazłam :))
OdpowiedzUsuńJulio, Ty i grzechy???? Tak wspaniałej, otwartej i szczerej osoby ze świecą szukać!!!! Z Tobą można pogadać...tak po prostu, na luzie...zarażasz optymizmem i myślę, że każdy czuje się dobrze w Twoim towarzystwie :))
UsuńBuziaki :*
Dziękuję :))))
UsuńBuziaki Maminko :***
A nie lepiej z jakimś facetem?
OdpowiedzUsuńPewnie, że lepiej....ale jak się nie ma........to się kije lubi :)))))
UsuńWy, kobiety, zawsze znajdziecie jakieś wymówki ;)
UsuńJa tez sie jakos tak rozleniwilam,nic mi sie nie chce;)
OdpowiedzUsuńMilego spacerku:)
Małgosiu, lenistwo osiągnęło apogeum.....
UsuńSpacerek około 3 -godz.....mózg dotleniony, myśli przewietrzone, wątpliwości, póki co, rozwiane.... że też w tej głowie musi się tak zawsze kłębić??!!! ;)))))))
Kochani, bardzo Was przepraszam za wyłączenie łączy....ale pokusa tak silna...tak silne uzależnienie, że musiałam.... :))))))
OdpowiedzUsuńDziękuję, że Jesteście :*
Dobrze, że wróciłaś :* odpoczywaj, spaceruj, odpoczywaj :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, taki mam zamiar choć pogoda plany deszczem krzyżuje
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo :*
zmartwiłam się zniknięciem, i tym szczególniej ucieszyłam Twym powrotem :)
OdpowiedzUsuńale rozumiem, że czasem tak trzeba......
Dzięki eNNko za dobre słowo....pozdrawiam miło :*
OdpowiedzUsuń