Translate

wtorek, 26 grudnia 2017

Drugi dzień Świąt...

z totalnym lenistwem! Na szczęście z piękną pogodą, która pozwoliła ruszyć tyłek z kanapy i wyruszyć przed siebie! Życie w ciągłym ruchu - czasem pozornym, spowodowało, że te wszystkie świąteczne wypoczywajki strasznie mnie męczą. Nie umiem biernie odpoczywać. 
Jedynie latem, kiedy jest na prawdę ciepło, słonecznie, pozwalam sobie - bez odczuwania dyskomfortu - na leżakowanie...

Zrobiłam trochę zdjęć najbliższej okolicy. Krajobraz zmienia się błyskawicznie. Ludziska budują się na potęgę. Prawdopodobnie spowodowane jest to tym, że w naszej gminie dość szybko uzyskuje się pozwolenie na budowę. Miejsce też bardzo atrakcyjne.
Ceny działek zróżnicowane - od 145 tys. na łąkach (czyt. tereny zalewowe), do 250 tys. z wyasfaltowaną drogą, z przyłączami i oświetleniem. Mowa tu o działkach 1000 m2. 
Te działki to działki na uboczu. Ceny tych bliżej morza sięgają nawet 300 tys.

Nad morze niestety się nie wybrałam, chociaż bardzo chciałam! Mój pies jak widzi wodę, to dostaje szału. I niezależnie od pory roku wskakuje do niej i pływa, po prostu. Dlatego dzisiaj odbiłam w przeciwną stronę.
 Tu resztki lasu, który jest własnością prywatną i z pewnością niebawem pójdzie pod topór...
 Tak jak ten tu, na poniższych zdjęciach...
 To są działki do 150 tys. - chcielibyście mieć taka działkę?
 Ktoś zrobił sobie odwodnienie, kosztem drugiego...
 Miłego dla Was :)






6 komentarzy:

  1. miłego dla Ciebie... miłego dla Was!!!

    przebrnęłam, ceny wielkość, okoliczności... budowy, zalewania....

    trzymam kciuki, za pomysł, za adekwatną do ceny sprzedaż..... Kiedyś nie rozumiałam codzienności wietrznej pogody, po Twoich postach myślę o tym nie co inaczej.

    Morze piękne i takie dalekie..... oby TEN, który szuka waszego domu, potrAFIŁ GO ZNALEŹĆ... POWODZENIA...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też nie potrafię długo usiedzieć w miejscu. A zwłaszcza po obżarstwie. :) Latem i na świeżym powietrzu to co innego, ale tak siedzieć w domu i w duchocie?

    OdpowiedzUsuń
  3. domki rosną, jak grzyby po deszczu :) fajny spacerek szkoda tylko, że brakuje odrobinki śniegu, żeby był klimat, ale podkreślam, tylko odrobinki :) bardzo miło mi zobaczyć Twój spacerowy uśmiech.
    pozdrawiam cieplutko i poświątecznie :) piękne te Twoje świąteczne klimaty.

    OdpowiedzUsuń