Że głowa boli od nadmiaru trosk
I nie słyszy śpiewu ptaków o poranku
Powiem światu, że już dość
Że plecy bolą
A brzemię codzienności wygina je w garb
Powiem światu, że już dość
Że nogi wędrówką zmęczone
A stopy nie czują ciepła letniego piasku
Powiem światu, że już dość
Bo życie kieratem odczarowane
I rozsypane jak puch dmuchawca na wietrze
Powiem światu!
Tylko kiedy...
Mama Maminka
Mama Maminka
hmmm :)
OdpowiedzUsuńnie musimy nawet światu mówić dość, bo w odpowiedniej chwili świat sam to do nas powie :)
taki lajf!
muszę zrobić te Twoje słynne małosolne, bo w tym roku jeszcze nie robiłam.
serdeczności :)
te akurat to kwaszone...na zimę, mam nadzieję
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)