smuteczki zaczynają mnie dopadać i pomieszkiwać sobie w mojej skołatanej główce.
Jestem bardziej zmęczona, ciągle senna i brakuje mi energii. Dziwi mnie to, bo pogoda za oknem nie jest najgorsza - słońce świeci i temperatura dosyć przyzwoita.
Może stres odpuszcza?! Nie wiem...
Ostatni miesiąc dał nieźle popalić. Nałożyły się dwie zdrowotne sprawy.
Byłam absolutnie skoncentrowana na działaniach.
Teraz napięcie schodzi powoli, jak powietrze z dziurawej dętki.
Oprócz smuteczków są i małe radości... od wczoraj, mam swoje, osobiste maslionki na posesji - sezon grzybowy rozpoczęty ;))
Miłego wieczoru :)
Fajnie,...na grzybobranie w pizamie:)
OdpowiedzUsuńNie smuteczkuj sie,usmiechy wysylam :),:),:)
nawet Człowiek nie czuje jak mu się rymuje... ;)))
Usuńdzięki, przyjęłam i wesz co??!! pomaga :)
No to masz jeszcze na zapas:),:),:),:),:)
Usuńdziała!!! dzia-ła!!!
Usuń;))))
no to jak pomaga wysyłanie uśmieszków to ja jeszcze gwiazdeczki całuski dokładam ;)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że zdrowotnie sprawy powoli się opanowują skoro stres odpuszcza...
moc wysyłam najsilniejszą jaką posiadam!
i gwiazdeczki całuski obiecane na wstępie ;) :****************
Trzymaj się!
a grzybki piękne! tylko niechby w trochę większej ilości wystąpiły to byłoby już zupełnie wspaniale ;)
Usuńwszystko biorę własnymi "ręcyma" i bardzo, bardzo dziękuję :****
Usuńuściski ślę :))
grzybków faktycznie mało ale dzisiaj poczyniłam pewne przygotowania coby więcej było ;)
UsuńMM coś te smuteczki szeroki krą mają. Najpierw ja, potem Ty. Powietrze ze mnie zeszło, Ty widzisz palmy..... To dźwigamy do góry te Balony????? Dziewczyno, podnosisz mnie na duchu, bo ugrzęznę. To te pieprz... upały spuszczają powietrze....
OdpowiedzUsuńA bo widzisz, szerokość geograficzna nam się zgadza ;)))))
UsuńPalmy na razie tylko widzę - gorzej będzie jak mi palma odbije ;))) ....a upały kocham - zawsze ładują mi baterie.
:)
No i ja tak mam że kiedy puszcza stres rozsypuję się. Nie daj się Maminko, jesteś dzielną kobietą :*
OdpowiedzUsuńStaram się jak mogę, ale czasami tracę moc :**
Usuńszkoda że już zaraz jesień a kocham lato ale i też grzyby.Pozdrawiam i życzę udanego weekendu.
OdpowiedzUsuńNo Kochana, albo lato albo grzyby ;)))
UsuńDzięki Agatko :) Pozdrawiam :)
Moj ulubiony Poniedzielski mawiał, że dusza dla równowagi tez musi mieć swoją smutniejszą stronę, jak ksiezyc:) Bo inaczej będzie kulawa. Ona tam jest, ta nasza smutniejsza, zmayślona odsłona i dobrze, ale wiem, że i tak twoje jasne światełko będzie wygrywać, a energia i dobre myśli wrócą;)
OdpowiedzUsuńJesienią moja dusza przeważnie jest kulawa...ale skoro tak musi być - dla tej równowagi ma się rozumieć - to już nie narzekam :)))
UsuńSzczęśliwej podróży Kalino :)
Taka opóźniona reakcja na stres to normalne, połykaj witaminek, podopieszczaj się, będzie dobrze... :)
OdpowiedzUsuńwczoraj zakupiłam magnez :))
Usuń