Translate

czwartek, 20 czerwca 2013

Upalnie?....no może ociupinkę :)



Jaśminów cudownych, łobuzersko wdzierających się w nozdrza
nastał czas. Rozpaczliwie biegną do każdej czynnej komórki,
do każdego naczynia, w którym płynie żywa materia. Czystym, świeżym,  jednocześnie mocnym zapachem odurzają, przywołując wspomnienia. Jakby chciały pozostać na zawsze, 
uciec z pełną świadomością, od krótkiej chwili podarowanej  przez naturę, gdzie nie ma przeszłości ani przyszłości.Jest tylko tu i teraz...

1 komentarz:

  1. A wiecie..,że żeby zrobić tak pięknie rozświetlone zdjęcie, czekam cały dzień na popołudniowe słońce i pilnuję,żeby nie przegapić!

    OdpowiedzUsuń