Przeskok pogodowy z lodowatej Skandynawii do rozpalonej Afryki w ciągu jednej doby, spowodował duże osłabienie organizmu i brak chęci do czegokolwiek, a nawet swego rodzaju wrogość do "najbliższego otoczenia"...
Plany były ambitne związane z pracą w ogrodzie, polegające głównie na przycinaniu, wycinaniu, wyrzynaniu i likwidowaniu tego co już niepotrzebne, albo za duże!
Ostatnio wpadłam na you tube na pewien kanał, a w nim fantastyczne porady ogrodnicze.
Zmotywowana, chciałam ogarnąć jak nie cały, to chociaż część ogrodu. Udało mi się przyciąć jedynie wierzbę i jedną krzewuszkę. Faza wstępna zaliczona, dobre i to! Dyscu ni mo to i roboty ni mo! Jak popada to robota będzie. Pytanie tylko kiedy ?! :(
Nie zrobiłam zdjęcia przed i nie można porównać, ale uwierzcie miała niezłe afro!
A tu krzewuszka, jedna z czterech, tą poprowadzę na pień - jak Bóg da ;)))
Zrobiłam jeszcze kilka bukietów i to wszystko, bo na więcej nie starczyło sił.
Hortensja nie wygląda ładnie , ją też czeka golone-strzyżone...
Dzisiaj pierwszy dzień O'penera i bez deszczu! Nie pamiętam takiego zjawiska, bo festiwal i deszcz to jak Flip i Flap, jak Bonnie i Clyde, jak Thelma i Luiz, jak...??!! jak dwie połówki jabłka!!!
Nic z tego nie rozumiem...
polecę po linkach.... jak napisałeś wyżej: a nawet swego rodzaju wrogość do "najbliższego otoczenia"...
OdpowiedzUsuńta informacja jako balsam działa---- to różnie bywa? nie tylko ja tak MAM?. Pocieszasz..... :D
moja Anabell dziś liście zwiesiła, małe kwiaty pochyliły kule.... dzwigam konewki z wodą- pomoże?
UsuńJa też podlewam tylko punktowo, bo po 1. bardzo słabe ciśnienie wody mamy, a po 2. ile to kasy potrzeba,żeby z takiego węża codziennie ogród podlewać?
Usuńlubię lato i to bardzo, ale brak deszczu działa irytująco, a suszę mamy taką, że plaża z Rewy wchodzi nam prawie do domu ;))
UsuńPiękne ciecie :) Zapewne wierzba jak nowa.
OdpowiedzUsuńGdybym wcześniej wiedziała o tym, że dla rozkrzewienia potrzebne jest jeszcze letnie cięcie, a nie tylko wiosenne, to najprawdopodobniej wyglądałaby teraz o wiele lepiej...
Usuń