była piękna. Słoneczna i ciepła, z lekkim podmuchem południowego wiaterku, który sprawiał wielką przyjemność. Żal było siedzieć w domu. Naładowani pozytywną energią a wcześniej smakowitym obiadem, wynurzyliśmy się na zewnątrz i zabrali za prace porządkowe w ogrodzie. Wiem, niedziela - "pamiętaj abyś dzień święty święcił"- ale to właśnie było świętowanie.
Zdaje się, że była to ostatnia tak ciepła niedziela. Prognozy zapowiadają znaczne ochłodzenie. I dobrze. Taki czas. Byle był pogodowy spokój - jak dotychczas. Nic mnie tak nie męczy, napawa lękiem jak huraganowe wiatry. Bóg był dla mnie łaskawy w tym roku i rozpieszczał piękną aurą, której dawno nie pamiętam a która pozwoliła dostrzec uroki jesieni. Całą gamę jej ciepłych barw, od żółci poprzez miedź do różnych odcieni brązu, a dalej czerwień i purpura... a wszystko skąpane w promieniach słońca...z niewielkimi przerwami.
Nasza "dyrekcja"...pilnuje dobrze wykonanych prac :)
Dobrego i spokojnego tygodnia Kochani ♥♥♥
piękną macie okolicę! :)
OdpowiedzUsuńdobrego i spokojnego tygodnia dla Was :) :*****
okolica piękna i dobrze nam tu! kochamy to miejsce - pomimo wszystko :))
UsuńI Tobie wszystkiego dobrego...szybkiego dotarcia do Miejsca Szczęśliwego :***
O takom masz pięknom panoramę z domu?????????
OdpowiedzUsuńNom!!!
Usuń:*
i na prawdę tyle słońca na Twoich zdjęciach. Post do odświeżania w długie zimowe wieczory (gdy pomarudzimy o słońce)
OdpowiedzUsuńCudnie mieszkasz, szczęściara :)
słońce rozpieszczało...i jeszcze rozpieszcza - choć już z mniejszym natężeniem :)) - wyjątkowo w tym roku :)
Usuńdzięki :)
wszystko ma swoje plusy i minusy :)
minusy też znam, mam lasek z jednej strony. Najkrócej mam słońce, a zimą najdłużej śnieg i zacienione podwórko. Ale i tak je uwielbiam.... :)
Usuńpozdowienia
u mnie urywanie głowy...ale widok rekompensuje :))
Usuńbuziak czwartkowy
dla Ciebie również pięknego tygodnia :)
OdpowiedzUsuń:***
Usuńzrobiło mi się ciepło i przyjemnie, szczególnie kiedy patrzę na "szanowna dyrekcję" :))))
OdpowiedzUsuńu Ciebie zawsze jest pięknie, kolorowo, miło, optymistycznie, nawet kiedy optymizmu w danej chwili brak. po prostu cieplutko :)
buziaki :D
Polly, już kiedyś pisałam - nikt i nic nie przebije Ciebie Słońce :* ...a "dyrekcja", jak to dyrekcja potrafi też nieźle wkurzyć czasem ;)))
Usuń:***
a ta 13-ka to chyba szczęśliwa?
OdpowiedzUsuńponieważ nigdy nie przywiązuję uwagi do pierdół, z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że TAK!
Usuń;))))
ja też nie przywiązuje do tego wagi. pewnie dlatego, że planuję szczęśliwe trzynastki, a na dodatek piątkowe :D czarnym kotkom życzę miłej drogi, a kominiarzom żeby im gacie nie spadły, kiedy zabraknie guzików do rozdawania ;DDDDDD
Usuńale zakonnica może być! zawsze przynosi mi szczęście ;)))
UsuńUwielbiam Twoja szanowna dyrekcje:)))
OdpowiedzUsuńMaminko,gdy patrze na Te wspaniale widoki to jak nic w glowie jedna tylko mysl ''Ania z Zielonego Wzgorza'' :)
PIEKNEGO TYGODNIA:)
Ja też ją uwielbiam :)))) ...zwłaszcza wtedy, kiedy rozrabia ;)))
UsuńWzgórze faktycznie zielone...ale też i wietrzne :)) Dla mnie to Wichrowe Wzgórze :)
Lubię wspólne prace w ogrodzie, czy choćby w doniczkach.
OdpowiedzUsuńuważam, że to najlepsza psychoterapia...Eckhart Tolle się chowa ;)))
UsuńCudowne zdjęcia ukazujące fantastyczną jesień :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńjesień w tym roku była wyjątkowa, prawie włoska ;)
Usuńpozdrawiam :***