Translate

piątek, 24 października 2014

Dzisiaj

"szef kuchni" poleca ;)...kluchy leniwe z twarogiem i ziemniakami.
Właściwie to robi się je na dwa sposoby: z samym twarogiem oraz twarogiem i ziemniakami.
W domu rodzinnym Kobiety robiły je zawsze z dodatkiem ziemniaków. Może dlatego, że było bardziej ekonomicznie. Ja  robię tak samo,wychodzą pyszne - lekko kwaskowe i mięciutko-pulchniutkie.

Przepis, mniej więcej, taki:

-  około1kg ziemniaków - ugotowanych i przepuszczonych przez praskę
- 70-80 dkg twarogu półtłustego
- 2 jajka
- 1 szklanka maki pszennej
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- sól

Do polania:
- masło
- bułka tarta
- cukier lub miód

Oczywiście, jeśli chodzi o ilość produktów, u mnie wersja hard! Moi panowie po prostu uwielbiają :). 


A tu jeszcze jeden chętny, który nie mógł się doczekać ;)))


Smacznego o miłego wieczoru :)

22 komentarze:

  1. nie dziwię się :) u nas rzadko bywa to danie na stole, ale też jest uwielbiane ;)
    Miłego i dla Was! :***

    OdpowiedzUsuń
  2. to są nasze smaki, smaki dzieciństwa - pychota :)))

    :***

    OdpowiedzUsuń
  3. Przypomniałaś mi o leniwych :) dziękuję moja inspiracjo :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Do Ciebie to ja mogę zawsze: rano, w obiad i wieczoerem...........
    Mogę.... i tak bardzo lubię, pozdrawiam serdecznie
    cudnie tu.....
    kluchy uwielbiam, i nie umiem zrobić, chyba, że {ciszki},
    wiem nie wszyscy lubią...
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alicjo, w obiad i na obiad! - zapraszam :))

      ciszki nigdy nie robiłam, nawet nie mam takich lnianych woreczków do gotowania ( poczytałam)...ależ to musi być pyszne, produkty do przygotowania mówią same za siebie :))

      czy są inne sposoby przygotowania ciszki ?!

      Usuń
    2. miałam odpisać już dawno, ale mi umknęło.....
      Ja już od jakiegoś czasu nie robię w woreczkach, tylko wrzucam wszystko wymieszane do michy żaroodpornej, i grzeję w piekarniku. Najpierw na 200 45 minut, aby się wszystko przegrzało, a potem parzę na 120 jeszcze godzinkę i zostawiam w piekarniku jak długo się da. Potem porcjami podsmażam na patelni z boczkiem i cebulą.
      Wyglądu to nie ma, ale smak jaki...........
      Rzeczywiście jak mogłabym w obiad przybyć ;)

      Usuń
    3. zachęciłaś! najprawdopodobniej zrobię :)

      pozdrawiam Alis :)

      Usuń
  5. widzę, że "dyrekcja" pilnuje porządku również w kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w kuchni to już szczególnie :) ...i nie ma mocnych żeby wyrzucić! czasami slalomem muszę bo rozłoży się i rozciągnie w całej okazałości :))

      Usuń
  6. Przepis ??? Ja tam wolałaby przyjśc na gotowe:):):)
    Serdeczności jesienno-niedzielne slę:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. każdy by tak chciał ;))) ...a tak serio to zapraszam :)

      pozdrawiam ciepło :)

      ps. u mnie smarcząco-kaszląco, przeziębienie mnie dopadło ://

      Usuń
    2. No to możemy podać sobie ręce..leżę w łózku i sie wygrzewam....
      Zdrówka więc zdrówka i jeszcze raz zdrówka:):)
      a na pierogi kiedyś wpadnę:):) kiedyś:):)
      Serdeczności!!!

      Usuń
    3. jak będziesz wybierała się następnym razem nad morze to zahacz i o mnie, pamiętaj!
      zapraszam :)

      też leżę, wygrzewam się i piję herbatę z imbirem :)

      Usuń
  7. Twoje są bardziej pulchne, możliwe, że z powodu dwóch jajek?? Bo ja daję jedno. Pozostałe proporcje mniej więcej takie same.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zawsze daję dwa bo boję się, że się rozpadną ;)

      miłej niedzieli Emmo :)

      Usuń
    2. no właśnie jescze imbirek:):):
      Do miłego.....pa, pa
      Dziękuje i do mnie zapraszam choć w sumie sama jeszcze nie wiem gdzie;):):

      Usuń
    3. powiadają: przyjdzie czas będzie rada - w końcu trafisz na to swoje wymarzone miejsce na ziemi :)

      Usuń
    4. ja już mówię, że ono znajdzie mnie:):):

      Usuń
  8. Ciekawe, czy nasz nowy pies polubi leniwe....
    Jeszcze nie miał okazji ich spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. mój lubi wszystko! nawet leniwe :)

    pozdrawiam nemezis :)

    OdpowiedzUsuń