Nic dodać, nic ująć...dla nich to po prostu raj. Wychodzimy 2x dziennie. Rano oczywiście na krótko, ale po południu na ile siły (Dorze) pozwolą. Wracają tak szczęśliwe i zmęczone, że wieczorek w ogóle nie absorbują. Dora chrapie jak stary chłop ;))
Mój to Dora :))) i jest chyba mieszańcem. Tak dokładnie to nie wiem, bo przygarnęłam ją ponad 6 lat temu. Błąkała się po okolicy zupełnie wyczerpana, wynędzniała i zagłodzona. Nawet nie wiem ile dokładnie ma lat?! Ale chyba jest stara bo niedosłyszy, niedowidzi i ma artretyzm. Jest bardzo kochana :)
piękne widoki, uwielbiam taką przestrzeń. Mój Maks wychodzi na smyczy, jeśli chcę, żeby sie wybiegał muszę wsadzić go do auta i pojechać 20 km na Wyspę Sobieszewską. Niby niedaleko, ale to zawsze pewna wyprawa
no to teraz widzę, że zamiast jechać na południe 2 maja, należało wybrać północną część kraju :) bo na południu zimnica była nie do opisania.... brrrr....
Jagienko, zdjęcia nie oddają rzeczywistości...było potwornie zimno :/ wczoraj nieco się ociepliło, nie padało jednak...a szkoda bo deszczu bardzo brakuje :)
pies jest najlepszym przyjacielem i kocha cię bezwarunkowo...a poza tym, dzięki nim mam więcej ruchu, po ciężkim dniu uspokajam się i odstresowuję...mam też co robić: kąpię, czeszę, czyszczę uszy, obcinam, przycinam, strzygę..piorę legowiska, czasami łapię pchły ;)))))
jak u Ciebie pięknie, słonecznie i zielono :) u mnie zimno, a słońca ani kawałeczek.
OdpowiedzUsuńPolly, słonecznie i owszem, ale zimno masakrycznie :(
OdpowiedzUsuń...miałam na sobie grubą bluzę dresową i kurtkę z kapturem...
U mnie pies nie lubi długich spacerów tylko ma swoje ścieżki.Pozdrawiam majowo.
OdpowiedzUsuńU mnie odwrotnie... ;))))
UsuńPozdrawiam :)
Jak pieknie u Ciebie!!!!Uwielbiam przestrzen:)
OdpowiedzUsuńMilego wypoczynku i relaksu:)
Usciskuje:)
I mnie się podoba ;)) ..chociaż las jeszcze bardziej mi się podoba, bo w nim jest spokój , a tu ciągle wieje :/
UsuńJa też ściskam...i buziaki ślę :***
Najszczęśliwsze to psy, które mogą szaleć bez ograniczeń. Słońce, ciepło i tyle wrażeń, tyle zapachów i dźwięków.
OdpowiedzUsuńNic dodać, nic ująć...dla nich to po prostu raj.
UsuńWychodzimy 2x dziennie. Rano oczywiście na krótko, ale po południu na ile siły (Dorze) pozwolą.
Wracają tak szczęśliwe i zmęczone, że wieczorek w ogóle nie absorbują. Dora chrapie jak stary chłop ;))
czy to niemiecki długowłosy?
OdpowiedzUsuńnasz chyba ma dłuższe futro
i wabi się MAX :)
miłego wieczoru
Mój to Dora :))) i jest chyba mieszańcem. Tak dokładnie to nie wiem, bo przygarnęłam ją ponad 6 lat temu. Błąkała się po okolicy zupełnie wyczerpana, wynędzniała i zagłodzona. Nawet nie wiem ile dokładnie ma lat?! Ale chyba jest stara bo niedosłyszy, niedowidzi i ma artretyzm.
UsuńJest bardzo kochana :)
Miłego Alis :)
to świętujemy :)
Usuńno, ba!
UsuńGdzie u Ciebie ten przepis na danie z brokułami, bo nie mogę znaleźć ?
Usuńz góry dziękuję :)
piękne widoki, uwielbiam taką przestrzeń.
OdpowiedzUsuńMój Maks wychodzi na smyczy, jeśli chcę, żeby sie wybiegał muszę wsadzić go do auta i pojechać 20 km na Wyspę Sobieszewską. Niby niedaleko, ale to zawsze pewna wyprawa
Ja, a właściwie my, mamy komfortowo...do morza niecałe 500 m, do lasu jeszcze bliżej, no i hektary łąk do dyspozycji. Fajne miejsce.
OdpowiedzUsuńCzworonogi mają u Ciebie życie jak w Madrycie :))
OdpowiedzUsuńDwunogi zresztą też: morze, las, łąki...
Miejsce fajne, nie powiem, gdyby jeszcze domek stał w zacisznym i bardziej płaskim miejscu...byłaby to pełnia szczęścia ;)))
OdpowiedzUsuńno to teraz widzę, że zamiast jechać na południe 2 maja, należało wybrać północną część kraju :) bo na południu zimnica była nie do opisania.... brrrr....
OdpowiedzUsuńJagienko, zdjęcia nie oddają rzeczywistości...było potwornie zimno :/
Usuńwczoraj nieco się ociepliło, nie padało jednak...a szkoda bo deszczu bardzo brakuje :)
fajny ten twoj spacer, a tych wlochatych strasznie ci zazdroszcze...:)
OdpowiedzUsuńpies jest najlepszym przyjacielem i kocha cię bezwarunkowo...a poza tym, dzięki nim mam więcej ruchu, po ciężkim dniu uspokajam się i odstresowuję...mam też co robić: kąpię, czeszę, czyszczę uszy, obcinam, przycinam, strzygę..piorę legowiska, czasami łapię pchły ;)))))
Usuńpiękne ten spacer i zwierzęta śliczne
OdpowiedzUsuńDzięki piękne :)
Usuń