Z archiwum
Piernatami mgieł sierpień się otula
Podorywka skibą odwraca ścierniska
Jerzyki i kukułki gotowe na trudną wędrówkę
Czerwonym koralem jarzębina puszcza oko jesieni..
słoneczny ranek
sierpniowa rosa chłodzi
zmęczone stopy
Ostatnio przeglądałam bloga, czytałam swoje "limeryki" i inne takie tam i stwierdziłam, że chyba nieco zidiociałam, bo teraz nie potrafię niczego z siebie wykrzesać. Nic nie przychodzi mi do głowy, ani też zachwyca (lub nie) na tyle, aby nad tym się pochylić i cosik skrobnąć!
We łbie pustota, durnota i szlam... :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz