Kiedy pada deszcz
Aniołowie w gumowcach wędrują po niebie
Ja przemoczona deszczem uśmiecham się do ciebie
Krople olbrzymy spływają po skroniach
Penetrują bruzdy w twoich starych dłoniach
Kot na zapiecku leniwie pomruczy...
Na fotelu psina, której czasem ktoś dokuczy
Pod ciężarem deszczu dzień ledwo się trzyma
Serduszka okazała próbuje lato dla nas zatrzymać
i ja uśmiecham się do Ciebie...
OdpowiedzUsuńależ się zanurzyłam w słowach, bardzo mi się podoba
:)
:)
Usuńa ja zanurzam się często w marzeniach ;)
pięknie..
OdpowiedzUsuńa ja choć sucha , takze uśmiecham się do Ciebie:):):)
..."przez ulicę szeroką ka rzeka..."
UsuńA ja widziałem anioła w gumowcach...
OdpowiedzUsuńa ja myślałam, że byłam pierwsza...i jedyna :)
Usuńpiękne, ciepłe, czyli takie w Twoim stylu :)
OdpowiedzUsuńciepłe się przyda ;)
UsuńKiedy pada mamy czas na zatrzymanie się i zamyślenie.
OdpowiedzUsuńAle mam nadzieję że już dziś u Ciebie świeci słońce :*
ostatnio dużo tego czasu - wszystko już przemyślałam ;))
UsuńPiękne ;) W końcu przestanie padać i za to trzymam kciuki ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze trzymaj ;)
UsuńKot i psina leniwie odpoczywają, może i człek może położyć się obok i deszcz przeczekać :))))
OdpowiedzUsuńale zapiecka nie ma ;)))
Usuń