Pogoda zbiesiła się na całego. Jest niesamowicie zimno a wiatr potęguje jeszcze to zimno.
W takich chwilach nic się nie chce. Brakuje ciepła, brakuje optymizmu i planów na najbliższy czas.
Wszystko zawiesza się. Jest czekanie na ciepłe dni.
Po ostatnich wydarzeniach zdrowotnych Marudy, trwających od lutego, sama ze sobą do ładu nie mogę dojść. Miałam nadzieję na słońce i ciepło, które jest zbawienne dla mojej ogólnej równowagi.
Tak, wiem gdzie mieszkam! I powinnam pogodzić się z tym, że taka a nie inna pogoda tu jest - szczególnie wiatr! Ale mam nieodparte wrażenie, że z roku na rok jest coraz gorzej.
Pewna myśl kiełkuje mi w głowie od pewnego czasu. Mianowicie przeprowadzka. Czy się zrealizuje
czas pokaże.
Dzisiaj, pomimo tego, że sezon grzewczy zakończony, rozpaliłam w piecu. I nie dlatego, że jest jakoś szczególnie zimno w domu ale dlatego, żeby było choć trochę przyjemniej.
Moje życia umilacze :)
Pozdrawiam :)
posyłam więc ciepłe myśli żeby te umilacze jeszcze wzmocnić :)
OdpowiedzUsuńMasz piękny ogród i otaczasz się wspaniałą przyrodą... czerp z niej siłę.... nie daj się kochana :******
dzięki piękne :***
OdpowiedzUsuńrobię co mogę, ale jak wiatr z głowy cebulki wyrywa to trudno z chałupy wyjść i ogrodem duszę nacieszyć ;)
takie dni jak wczoraj to ostatnio ewenement....
Pogoda w kratkę i wieje to prawda. Trzeba się jakoś pocieszać... Tak jak się lubi :)
OdpowiedzUsuńU nas w W słonko właśnie wyszło nieśmiało, więc kilka ciepłych promyków wysyłam :)
dzięki bardzo - dotarły i są!!!
Usuńjesteś czarodziejka kwiatową :)
OdpowiedzUsuńprzytulam Cię ciepło, bo u mnie też gwiździ, ale na szczęście słonko też czasami grzeje, bo kaloryfery już nie :)
buziaczki :***
:))
Usuńdzięki :***
też rozpaliliśmy w piecu, u nas niestety z zimna......
OdpowiedzUsuńMłoda zagrypiona i uziemieni w domu jesteśmy, a planowaliśmy wyjazd...........
Pachnie rosołem z obiadu- kubek na wzmocnienie i naleśnikami z czekoladą oczywiście. U nas dzieciaki, już nie chcą jeść naleśników z czym innym :(
to jeszcze dla Ciebie z uśmiechami: http://www.tekstowo.pl/piosenka,maanam,wyjatkowo_zimny_maj.html
nuta może i smętna u Ciebie, ale "kwiecie" wprost przeciwnie: radości dodaje, mi przynajmniej
Usuńusmiechy posyłam w poniedziałkowy poranek :)
MM lecę 19 i do Ciebie zaglądam wprawdzie na blog
Usuńczy zdążę ????
oh zdążyłam 19 maja zajrzeć, aż zadyszki dostałam pędząc szybciutko.
UsuńDobrych myśli podrzuciłam, ciepłych spojrzeń na płatki goździków podrzuciłam i usmiech na białe kwiecie przykleiłam (dziwne ale nie mam pojęcia co to jest. Rzadko się to zdarza i udało się Ci mnie zaskoczyć. Pozdrowienia :)
:))))))))))))))))))))))))))))
Usuńdzięki, Kochana jesteś - na Ciebie mogę liczyć :)))
To białe kwiecie to głóg! Wygląda i pachnie nieziemsko :)
UsuńOj chcialabym bardzo zebys mogla do mnie wskoczyc i nacieszyc dusze sloncem.
OdpowiedzUsuńU mnie upaly sie zaczely,chetnie podzielia bym sie ,i wcale nie dlatego ze mi goraco,tylko dlatego ze bardzo nie lubie jak innym zle i smutno.
Poki co wysylam wirtualna energie,....przytulam mocno:***
Czarodziejko Mago, dotarło i jest!
UsuńDzięki Serce moje :***
A dokąd byś się chciała przeprowadzić?
OdpowiedzUsuńBukiety jak zawsze masz piękne. Mi też dobrze robią kwiaty w domu. Dają pozytywną energię. No i ten zapach :)))
No wiesz?! Najlepiej na południe Europy, ale to mało realne. Pozostaje południe lub południowy wschód Polski ;)
Usuń:))
Pachnące kwiaty i smutne myśli... masz piękny widok za oknem i szkoda, że ten wiatr Cię męczy... Jakże mamy inaczej.
OdpowiedzUsuńUśmiechy posyłam MM i trzymam kciuki, bądź szczęśliwa :*
pocieszam się jak mogę ;)
Usuńdziękuję pięknie eM :***
pozdrawiam niedzielnie :)
♥
Usuń