Translate

niedziela, 4 stycznia 2015

niedzielne granie - Never Let Me Go

                   

22 komentarze:

  1. Po prostu poddaję się temu..................

    niedzielnie z uśmiechem (ale gotując makaron do rosołu= proza życia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))

      kocham taką prozę :) ..... i też często gotuję rosół - wg 5 przemian :)

      Usuń
    2. dawaj przepis, bo nie kojarzę
      ale chyba już kiedyś u ciebie był rosół?

      Usuń
    3. Gotowanie wg 5 przemian, najogólniej mówiąc - bo temat jest bardzo szeroki, aczkolwiek wcale nie tak trudny jakby się mogło na pierwszy rzut oka wydawać - polega na tym aby w każdym posiłku znalazły się wszystkie smaki. Wyróżnia się 5 smaków przyporządkowanych 5 porom roku.I tak:
      1. Drzewo (wiosna) - smak kwaśny
      2. Ogień (lato) - smak gorzki
      3. Ziemia (środek lata) - smak słodki
      4. Metal (jesień) - smak ostry
      5. Woda (zima) - smak słony

      Potrawy got. wg 5 przemian są bardzo energetyczne, lekkostrawne i niesamowicie smaczne. I nie są to żadne czary mary czy inne religijne "stwory", to po prostu właściwe procesy chemiczne jakie zachodzą podczas gotowania tą "metodą".

      "Mój" rosół:
      1. zaczęłam od przemiany ognia - smak gorzki - zgotować garnek wody (ilość w zależności od potrzeb, u mnie 6 l) do gotującej się wody dodać szczyptę kurkumy - got. ok. 1 min.
      2. ziemia -smak słodki - wszystkie warzywa korzeniowe - marchew, seler nać lub korzeń, pietruszka korzeń - got. ok. 1 min. następnie dodać
      3. metal - smak ostry- surowa cebula, ziele angielskie, liść laurowy, 1 łyżka suszonych ziół roztartych w moździerzu takich jak: ziarna pieprzu czarnego, tymianek, rozmaryn, oregano i kminek w równych proporcjach - got. ok. 1 min. następnie dodać
      4. woda - smak słony - sól do smaku got. ok. 1 min. następnie dodać
      5. drzewo - smak kwaśny - kurczaka (ja odzieram ze skóry, żeby rosół nie był za tłusty) i gotuję wszystko razem na bardzo wolnym ogniu ok. 3 - 4 godz. Podaję z makaronem lub czysty do picia. Jest przepyszny i ma moc!

      Tabele produktów przyporządkowanych danej przemianie można znaleźć w necie.

      Usuń
    4. jestem pod wrażeniem, przemyślę, przeczytam jeszcze raz

      zdecyduję, czy próby zrobię..
      dziękuję

      Usuń
    5. to na prawdę nic trudnego :) spróbuj, warto - poznasz innych fantastyczny smak rosołu :))

      Usuń
    6. kusisz........
      :))))))))))

      Usuń
    7. kuszę... ;)

      taki rosół ma działanie wzmacniające, podaje się go przy ogólnym wyczerpaniu organizmu, barku sił witalnych i osłabieniu odporności

      Usuń
    8. spróbuję

      i jeszcze raz tu u Ciebie muszę napisać: dziękuję :)

      Usuń
    9. :))

      to była dla mnie prawdziwa przyjemność :)

      Usuń
  2. Moją uwagę w teledysku zwróciły ciepłe skarpety. Takich mi trzeba, by dobrze wygrzać przeziębienie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet nie mam na zbyciu by się podzielić, ale może groczka zaproponuję ;)

      nie poddawaj się, zdrowiej :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. dziękuję :)

      ps. przeżyliśmy "małe chwile" grozy - wiało masakrycznie :(

      Usuń
    2. Kiss, u nas wieje i wieje, tak do końca lutego

      Usuń
    3. do lutego?! ,,, nie dałabym rady

      ja jestem chyba przewrażliwiona, bo strasznie męczą mnie takie stany pogodowe....

      Miłej soboty eM :)

      Usuń
  4. Piękna piosenka :) A rosół wydaje się mieć moc- chyba sama spróbuję - jak znajdę siłę na gotowanie ,bo mnie tak rozłożyło,że umieram:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rosół polecam, szczególnie w tej sytuacji i jeszcze raz zdrowia życzę :)

      Usuń