Do mnie ta jedność dociera w sytuacjach dość szczególnych, na pogrzebach bliskich lub znajomych. Rozumiem, że już Ich nie ma i nigdy Tu nie będzie, ale pozostaje ten sam dzień i ta sam noc, i te same ptaki i drzewa, to samo słońce i ten sam wiatr...czy deszcz! Ten sam!! Nic się nie zmienia i nie zmieni! Jest tylko tu i teraz, i że tak naprawdę podział czasu na przeszły i przyszły jest tylko w naszym umyśle. I wtedy ogarnia mnie niesamowity spokój. Nie potrafię jaśniej tego wytłumaczyć, bo do końca sama nie rozumiem.
kiedy zaczynałam oglądać pierwszy filmik z jego udziałem, nie mogłam się doczekać, kiedy wreszcie coś powie, a on siedział, patrzył na publiczność i uśmiechał się w milczeniu. dopiero, kiedy poznałam bliżej jego filozofię życia, zrozumiałam o co chodzi i przestałam się niecierpliwić. trochę utemperował moją niecierpliwość :)
Polly, ja odkryłam Go całkiem niedawno i przez przypadek...chociaż, jak twierdz "Mistrz"- nic nie dzieje się przez przypadek! Widać tak miało być. Słucham Go kiedy tylko mogę, staram się wszystko zrozumieć, uzmysłowić, ale przyznam szczerze, nie wszystko dociera do skostniałej mózgownicy. Jedno mogę powiedzieć- jestem zafascynowana! Otrzymałam wiele odpowiedzi na nurtujące, gnębiące mnie pytania i jest mi łatwiej. Na razie wiem jedno- nie trzeba walczyć i pytać w kółko "dlaczego".
,,...wpasowanie się w jedność życia"
OdpowiedzUsuńW chwilach spokoju i wewnętrznej harmonii mam poczucie tej jedności życia, ale to takie ulotne chwile!
Pozdrawiam słonecznie, Maminko :)
Do mnie ta jedność dociera w sytuacjach dość szczególnych, na pogrzebach bliskich lub znajomych. Rozumiem, że już Ich nie ma i nigdy Tu nie będzie, ale pozostaje ten sam dzień i ta sam noc, i te same ptaki i drzewa, to samo słońce i ten sam wiatr...czy deszcz! Ten sam!! Nic się nie zmienia i nie zmieni! Jest tylko tu i teraz, i że tak naprawdę podział czasu na przeszły i przyszły jest tylko w naszym umyśle. I wtedy ogarnia mnie niesamowity spokój.
UsuńNie potrafię jaśniej tego wytłumaczyć, bo do końca sama nie rozumiem.
widzę, że podążamy w tą samą stronę :))) lubię jego nauki. dzięki nim nie czuję się zagubiona w życiu. jego przesłania dają mi dużo spokoju i radości.
OdpowiedzUsuńJest niesamowity...trochę ekscentryczny! Działa jak magnes. A najbardziej przyciąga tą taką zwyczajnością, skromnością... zachwyca spokojem.
Usuńkiedy zaczynałam oglądać pierwszy filmik z jego udziałem, nie mogłam się doczekać, kiedy wreszcie coś powie, a on siedział, patrzył na publiczność i uśmiechał się w milczeniu. dopiero, kiedy poznałam bliżej jego filozofię życia, zrozumiałam o co chodzi i przestałam się niecierpliwić. trochę utemperował moją niecierpliwość :)
UsuńPolly, ja odkryłam Go całkiem niedawno i przez przypadek...chociaż, jak twierdz "Mistrz"- nic nie dzieje się przez przypadek! Widać tak miało być. Słucham Go kiedy tylko mogę, staram się wszystko zrozumieć, uzmysłowić, ale przyznam szczerze, nie wszystko dociera do skostniałej mózgownicy. Jedno mogę powiedzieć- jestem zafascynowana! Otrzymałam wiele odpowiedzi na nurtujące, gnębiące mnie pytania i jest mi łatwiej. Na razie wiem jedno- nie trzeba walczyć i pytać w kółko "dlaczego".
Usuńściskam pięknoto :)
OdpowiedzUsuńodściskuję :***
Usuń