Po pierwsze Nie Wieje!!! Pada i jest pochmurno...nie szkodzi. Grunt, że nie wieje i dach jest na swoim miejscu :))).
Po drugie, domownicy rozpierzchli się gdzieś po "okolicy", w sobie wiadomych celach, i jestem sama! Boże jak ja kocham być sama. Nic wtedy nie muszę. Nic! Włączam Evorię, robię kawusię. Czajnik pozostawiony na płycie mruczy cichutko w rytm muzyki a ja razem z nim, w duecie. Upajam się chwilą. Upajam się "ciszą".
Czarne pudło, brzęczące na okrągło wreszcie milczy. Dywagacje jełopów politycznych już dawno przestały mnie interesować, ale "zmuszona" jestem słuchać, bez przerwy. Czasami zastanawiam się ile jestem w stanie jeszcze znieść! Usprawiedliwiam, bo choroba, bo brak zajęcia...staram się być cierpliwa i wyrozumiała. Opadam jednak z sił. Czuję to. Potrzebny jest jakiś wyjazd, nam obojgu. Oderwanie się od miejsca. Od problemów, od choroby, ciągłego myślenia i obserwacji.
Mam cichą nadzieję, że wiosna, taka prawdziwa, ciepła i pachnąca przyniesie odprężenie.
A póki co,cieszmy się spokojem pogodowym, i miłego dzionka :))
u mnie już też spokojnie, tylko zapierdziel mały,
OdpowiedzUsuństerta fakturek czeka, ( no dobrze, zmniejsza rozmiary)
pudło milczy bo nie lubię, ale ok 14 "włączy się"
też czekam na wiosnę prawdziwą :)
miłego dzionka
w pracy ostatnio nie najgorzej....za to w tej społecznej nieźle się pochrzaniło, dołożyli obowiązków, i to nie mało ...przez to się odechciewa :(
Usuńbuziaki :)
Cisza, tak, to mój ulubiony czas, keidy wszyscy wyjdą, zamilką i tylko wiatr w kominie... bo ja lubię, ale to wiesz. Wiatr przerywa moje milczenie, może dlatego.
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam wymarzonych wakcji i zdrowia :) ściskam
w ciszy słyszę siebie...wiatr wzbudza niepokój, wprowadza chaos w moje "połączenia" i zwoje ;)
Usuńdzięki bardzo, pozdrawiam :*
to tylko spokoju i ciszy :)
Usuńoraz wódki i chleba ;)))
UsuńJa to nawet jak wszyscy wyjdą paluszkiem nie kiwnę, oszczędzając robotę na czas po ich powrocie. A kiedy jestem sama.....delektuję się :)
OdpowiedzUsuńpięknego dnia Maminko :****
I świetnie, i tego się trzymaj. Jak wychowasz tak masz ;)
Usuńja uwielbiam być sama, kreatywność mi się włącza..
Buziaczki Julio :)
Nie choruj,zdrowiej.Upojnych wakacji zycze:)
OdpowiedzUsuńTez uwielbiam byc sama ze soba,upajac sie cisza,wiatrem we wlosach i aromatem kawy:)
Małgosiu, to nie ja, ja na szczęście zdrowa jestem, młotkiem nie dobijesz :)))
Usuńpozdrawiam...z gorącym kubkiem kawy :)
W takim razie zycze zdrowia komu trzeba.....eee,no Tobie tez sie przyda:)
UsuńCzuje jej zapach,tej kawy:)
Dzięki bardzo, przekażę :))
UsuńWyjazdy to błogosławiony czas ładowania baterii. Jeśli tylko możesz - koniecznie wyjedź. Wiem, jak dobrze mi to robiło wówczas, gdy tata poważnie chorował. Nawet 1 dzień w innym otoczeniu, wśród innych ludzi i w nowym miejscu jest w stanie postawić na nogi.
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam być sama :) To moje święto :)
Uściski, nie poddawaj się, trzeba iść...
Cały czas nad tym pracuję. Na razie jest wiele przeszkód, nie składa się.
UsuńŻycie jednak płynie i zawija do różnych portów, jestem więc pełna nadziei.
:***
Oby się poskładało, trzymam kciuki :)
UsuńJest! Dzisiaj się pojawiło...światełko w tunelu :))
UsuńDla mnie cisza czasem jest wybawieniem, a czasem czynnością destrukcyjną, jednak w takich chwilach, kiedy nic nie muszę robić, nikt nie prosi o nic są świętością, bardzo rzadko się zdarzają... W takich momentach staram się zregenerować się.... A Tobie życzę, żeby w nadchodzącej wiośnie było mniej zmartwień na głowie, więcej uśmiechu :) :*
OdpowiedzUsuńBywały i dla mnie cisze męczące, ale ostatnio tyle różnych "bodźców" mnie atakuje, że ciszy pragnę jak kania dżdżu.
UsuńUśmiecham się, a jakże, ale tak wiesz??!!!....zawodowo bardziej :)
U mnie jest też spokojnie w Szczecinie ale teraz rozpadało się i zimno zrobiło się.też lubię czasami być sama.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPogoda stabilna wreszcie. Nie wieje i nie pada.
UsuńPozdrawiam :)
niech takie momenty zdarzają Ci się... gdy to tylko możliwe...
OdpowiedzUsuńnie cierpię 'czarnego pudła', więc współodczuwam chyba Twoje znużenie
bardzo dziękuję eNNko :*
Usuńa pudło ogłupia, manipuluje, pozbawia rozumu i resztek zdrowego rozsądku etc...
Evoria na taką ponurą pogodę w sam raz. A jeśli ktoś jeszcze lubi raczyć się kawą i domowników wcięło po kątach to niech ta chwila trwa:-)
OdpowiedzUsuńAmen :))
OdpowiedzUsuń