Translate

piątek, 21 lutego 2025

Chlebek z nasion lnu

 



Przepis zaczerpnięty z kanału "Dieta rozdzielna", ale wiele kanałów proponuje tę recepturę.

400 g siemienia lnianego
400 g twarogu chudego lub półtłustego
3 duże jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka soli
1 łyżka nasion czarnuszki (mój dodatek dla lepszego smaku)

Połowę nasion mielę, dodaję resztę niezmielonych oraz pozostałe składniki. Blenduję na gładką masę. 
Piekę w air fryer w temp. 175 st.C, po pół godziny najpierw z jednej, a potem z drugiej strony.
W piekarniku 180st. C przez godzinę.
Taki chlebek wystarcza mi na tydzień.

I jeszcze przykład śniadania niskowęglowodanowego, dzięki któremu
nie czuję głodu przez około 5 godzin. Poza tym, mam niesamowitą energię i nie dopada mnie wilczy głód. Wcześniej nie potrafiłam odkleić się od jedzenia .
Białko i tłuszcz stanowią podstawę.



Najbardziej inspirującym, jeśli chodzi o przepisy, jest dla mnie kanał na YT " Misja Beata". Babeczka w bardzo prosty i szybki sposób komponuje cały dzień jedzenia na low carb. Sama choruje na insulinoopornośc, Hashimoto i niedoczynność tarczycy.
Czasem korzystam też z przepisów na kanale "Kasia gotuje", ale kanał ten promuje stricte dietę keto, tam wybieram tylko niektóre przepisy.
Zresztą, takich kanałów jest mnóstwo, jest w czym wybierać :)

Suplementacja vit. D3

Zawsze w protokole -  D3 + K2 + Glicynian magnezu + B6 + Bor - wszystko to idealnie ze sobą koreluje, zwiększając biodostępność do maksimum!

Zalecane dawki
4000 j.m. dla osób szczupłych
8000 j.m. dla osób z nadwagą
10000 j.m. dla osób otyłych

I nie bójmy się taki dawek, bo niedobory mamy wszyscy. Statystyki pokazują, że aż 90% Polaków ma niedobór Vit. D3. Dlatego  badanie poziomu we krwi nie ma najmniejszego sensu. 
Najwięcej vit. D3 uzyskiwanej ze słońca zapewnia nam jedynie miesiąc maj i sierpień, w godzinach porannych miedzy 10 - 12, w popołudniowych między 15 -17
Promienie UV właśnie wtedy osiągają swoje maksymalne wartości. Ale czy w tym czasie aby na pewno korzystamy z tej ekspozycji? Większość z nas przebywa najprawdopodobniej w zamkniętych pomieszczeniach, z różnych powodów.






8 komentarzy:

  1. chleb z twarogu już też piekę, gdy nadwyżkę twarogową mam. Kupuję co tydzień wiejski od pani z gospodarstwa. Czasem jestesmy przejedzeni, to chlebek robię. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też on podpasował i w smaku i pod względem zdrowotnym. Niestety nie mam dostępu do wiejskiego twarogu, kupuję w sklepiku osiedlowym ten ze Strzałkowa - zawsze świeży, bo szybko schodzi i przepyszny :)

      Usuń
  2. Taki chleb musiałabym jeść sama:)
    Z tym słońcem to jest jakaś dziwna sprawa. Ja od kwietnia do listopada jestem na dworze większą część dnia, a witaminę D mam poniżej normy już od wielu lat i ciągle suplementuję. U nas w rodzinie w genach coś zamieszało, bo kilka młodych osób ma tak poważne niedobory, że wymagają specjalistycznego leczenia. W zasadzie w moim przypadku większość zaleceń mija się z celem, bo jedzenia przetworzonego nie jem nawet na wyjazdach, ruchu mam aż za dużo. Nadwagi też nie mam. Nie słodzę niczego już od 40 lat. Piekę jedynie przy jakichś większych okazjach, a na czekoladę (kakao) mam nietolerancję. Jedynie miodu sobie nie żałuję i stresu:) Myślę, że na niektóre choroby „pracujemy” przez całe życie, choćby zbyt ciężką pracą w złych warunkach. Dodatkowo ciężkie choroby w dzieciństwie pozostawiają ślady na całe życie.
    M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i bardzo dobrze, że musiałabyś jeść go sama :)
      Jeśli sami nie zadbamy o siebie, to nikt tego za nas nie zrobi :)

      M. zgadzam się po części z tym co napisałaś, bo wiem, że jesteśmy bardzo złożonymi istotami jeśli chodzi o fizjologię, no i gena też nie wydłubiesz :) Myślę jednak, że warto zrobić głębszą diagnostykę, żeby sprawdzić co tam w środku "piszczy" :)
      U mnie zrobienie (kilka lat temu) testu na nietolerancję pokazało co skutecznie mnie truło. Odstawienie tych produktów spowodowało uporanie się z bólami stawów, które były bardzo dokuczliwe. Chciano mi nawet włączyć sterydoterapię. .
      Niedobory wit. D3 mają różne podłoża i myślę, że w tym temacie nie powiedziano jeszcze ostatniego słowa. Wcześniej zalecano suplementację bez witamin i magnezu, potem, na podstawie wieloletnich obserwacji i badań dołączono powyższe elementy. Teraz okazuje się, że niezbędny jest również Bor, którego obecnie nie ma w glebie na terenie Europy, nawet w ilościach śladowych, pozostał w Azji. A co powodują jego braki dla nas? Otóż, między innymi, zaburzenia wchłaniania lub nie wytwarzania ze słońca wit. D, zaburzenia hormonalne, w tym nadczynność tarczycy, problemy ze stawami, bóle brzucha, wysypki itd.
      Można poczytać o tym szerzej, są różne publikacje.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Mój zielarz uważa, że złe wchłanianie wit D w dużej mierze zależy od stanu zdrowia nerek.
      "Zdrowe nerki są bogate w receptory witaminy D i odgrywają ważną rolę w przekształcaniu witaminy D w jej aktywną formę . Pomaga to zrównoważyć wapń i fosfor w organizmie poprzez kontrolowanie wchłaniania tych minerałów z pożywienia i reguluje parathormon (PTH).
      Myślę, że w moim przypadku to nerki odpowiadają, za bałagan w kościach:)
      M

      Usuń
  3. Chorób nerek jest wiele i różne sa ich przyczyny. Ja mam tylko nadzieję, że ten zielarz to mądry człowiek i, że nie tylko on Cię diagnozuje i leczy..
    Poniżej są dwa wywiady z lekarzem Krzysztofem Błechą, który w leczeniu stosuje również fitoterapię :)
    https://youtu.be/P3lcNxc9xNg
    https://youtu.be/muvsqK_7Lak

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki:)
    Zielarz głupi chyba nie jest, studiował na Wydziale Farmaceutycznym na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie.
    Sama mam sporą wiedzę o ziołach i w wielu przypadkach mamy podobne zdanie:)
    Czy tak duża ilość lnu w tym chlebie nie niesie za sobą ryzyka niewchłaniania się substancji pokarmowych? Siemię lniane powinno się spożywać przynajmniej godzinę przed posiłkiem, gdyż ogranicza ono wchłanianie pokarmów, witamin, biopierwiastków, fitozwiązków i innych ważnych dla prawidłowego funkcjonowania organizmu substancji odżywczych.
    No i ci którzy biorą leki powinni chyba zachować sporą odległość czasową.
    M

    OdpowiedzUsuń
  5. M. wcześniej nie napisałaś tego o Zielarzu, stąd moja troska :)
    Przez 11 lat choroby męża (szukając pomocy) trafiałam na różnych "specjalistów".
    Jeśli chodzi o siemię lniane - BILANS KORZYŚCI JEST NIEWSPŁÓMIERNY DO STRAT, o których piszesz, a właściwie piszą o tym w Zielniku :). Nie mniej jednak są to ważne informacje i należy o nich pamiętać :)
    Poprzez obróbkę nasion neutralizujemy wiele tzw. niepotrzebnych związków m.in. kwasu foliowego, czy pruskiego i łatwiej je trawimy.

    Pięknej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń