Translate
poniedziałek, 7 kwietnia 2025
niedziela, 6 kwietnia 2025
sobota, 22 marca 2025
środa, 19 marca 2025
Serek z Senderek
Kochani, dzisiaj będzie polecajka - serów tradycyjnych , wytwarzanych z pasją :)
W sercu Roztocza Środkowego mieszka moja koleżanka, która hoduje krowy rasy Jersey.
Zwierzęta te znane są z mleka o wysokiej zawartości tłuszczu, białka bezpiecznego dla alergików i bogatego smaku.
Dzięki ich mleku powstają sery wyrafinowane, o niezwykłym aromacie i rewelacyjnej teksturze.
Zresztą, wszystko dokładnie jest opisane na ich stronie:
https://serekzsenderek.pl/
W moim zamówieniu znalazły się serki z kozieradką, czarnuszką, orzechami włoskimi, a także gratisy w postaci serka ricotta, sera żółtego, wędzonego i z suszonymi pomidorami.
Poniżej moje dzisiejsze śniadanie w wersji lc, z dodatkiem serka z kozieradką - pychota. Ser jest przesmaczny, bardzo kremowy, a dodatek kozieradki niesamowicie podbija smak i aromat (w moim przypadku).
Szczęśliwe stadko
https://youtu.be/Y0h8XtLtEII - tu znajdziecie ich na YT. Odwiedził ich Ramsey z kanału Ramsey United. Warto obejrzeć :)
Miejsce czyste ekologicznie, zapewne jedno z niewielu jakie się ostało. Nie zadeptane i nie zaśmiecone przez turystów, z dala od przemysłu..
Krowy od rana do nocy i o każdej porze roku, na wolnym wybiegu. Bardzo czyste i zadbane, a przede wszystkim kochane, bo Aga kocha je miłością pierwszą :)
POLECAM ♥
środa, 12 marca 2025
Pierwsze mycie okien
Wiosenne promienie słońca aż nadto uwidoczniły brudne szyby.
Dla mnie to nie do przyjęcia ;))
Mycie i porządkowanie mojej przestrzeni, to zawsze wielki spontan, wywołany impulsem, który odpala pokłady energii, dając mi niesamowitą siłę i chęć do działania. Nie planuję takiej pracy, działam na bieżąco. Dzięki tej metodzie nie tonę w bałaganie, ani też nie obrastam brudem. Mam zdecydowanie mniej pracy w okresach przedświątecznych i nie tracę czasu.
Nie cierpię zbierania i gromadzenia rzeczy! Według mnie blokują przepływ dobrej energii, powodują wewnętrzny chaos i rozmemłanie.
Samo patrzenie na rozgardiasz przyprawia mnie o ból głowy, zniechęca i demotywuje do życia.
Najwięcej pracy jest przy sprzątaniu szafek w kuchni - segregowaniu przypraw i produktów spożywczych, ale te czynności wykonuję 2x w roku. To wystarczy.
Cała reszta związana z kuchnią leci na bieżąco.
Kolejnym istotnym punktem jest porządek we wszystkich ważnych dokumentach, które musowo przechowywać. Mam do tego odpowiednio podpisane teczki i segregatory. Boszszsz... jak to ułatwia życie! Nie raz byłam w sytuacji, kiedy będąc w jakiejś instytucji musiałam posłać kogoś po niezbędny dokument.
Reasumując.
Sprzątanie to nie jest zło konieczne! Czyste otoczenie to nasze zdrowie psychiczne i fizyczne (na równi z odżywianiem).
W uporządkowanej przestrzeni lepiej się funkcjonuje, a bałagan potrafi obniżyć poczucie własnej wartości i wywołać niepokój - są na to badania :)
Czyste otoczenie to czysta głowa :)
Mam nadzieję, że tym krótkim wpisem choć trochę zachęciłam do działania :)
niedziela, 9 marca 2025
sobota, 8 marca 2025
czwartek, 6 marca 2025
Wiosenna wichura
Wieje, od poniedziałku.
Szarpie duszą.
Niepokoi serce.
Więzi w domu, a przez to miesza w głowie.
Nie lubię wiatru, szczególnie takiego gwałtownego, porywistego..
Mam poczucie, jakby był odzwierciedleniem tego co dzieje się na świecie, no ale to już moja wyobraźnia.
Z drugiej strony - jest potrzebny. Rozwiał ciężkie stalowe chmury , które od dłuższego czasu wisiały nad ziemią i skutecznie blokowały dostęp promieni słonecznych. Oczyścił powietrze, przyniósł odrobinę ciepła. Piszę odrobinę, bo prognozy mówiły o okło 10 st. C, ale odczuwalna, przez te szalone podmuchy, była zaledwie 6 st. C
W pasie nadmorskim wichury wiosenne, ale też i te jesienne są bardzo silne i niebezpieczne. W przypadku wiatru z północy zdarza się cofka, a co za tym idzie powstanie podtopień. Tym razem wiało (i jeszcze wieje) z zachodu.
Wczoraj wyruszyłam jednak do mojego ukochanego lasu. Daleko mam do niego, ale ciągnę zawsze kiedy mogę.
Po drodze połamane gałęzie drzew
Za chwilę wyruszam znowu, stoczyć tę nierówna walkę ;)
Tym razem w przeciwnym kierunku, ale też do lasu, podnieść swoje wibracje, bo ostatnio jestem w czarnej d---e :)
Trzymajcie kciuki , żeby mi żadna gałąź na głowę nie spadła ;)
poniedziałek, 3 marca 2025
niedziela, 2 marca 2025
wtorek, 25 lutego 2025
Dzisiaj na śniadanie
Brokuły ugotowane al dente, ostudzone, lekko rozgniecione, posypane serem Mozzarella i zapieczone. Temp. 180st. C, około 15 min. :)
polecam z całego serca 💖
- szybkie
- sycące
- odżywcze
- bardzo smaczne
niedziela, 23 lutego 2025
sobota, 22 lutego 2025
W mojej głowie - wspomnienie
Chodźmy, chodźmy..! Ale gdzie
Przeżyć życie co się zwie
Bardzo piękne ono jest
Całe ponoć - ACH! THE BEST!
Chyba nie chcę, boję się
Dotknij proszę, cała drżę
Nie bój Miła, ja mam chęć
I zrobimy to bez spięć
Moje serce chcę ci dać
I na oślep z tobą gnać
Dam ci domek pełen róż
A ty miłość swoją włóż
Tam nasz ogród, a w nim pies
Nasza miłość aż po kres
Dam ci dzieci, bo w nich niebo
I życiowe - mądre credo
Jak cudownie wszystko brzmi
Idę, biorę, ufam ci
Bo ty jesteś moim światem
Bratnią duszą, unikatem
Widzisz Miła, dobrze nam
Ja o ciebie zawsze dbam
Twoja czułość jest jak puch
Co otula marny Duch..
Z wiatrem wszystko przeminęło
Z życia Ducha wycisnęło
Gdzie Ty jesteś!? - ktoś mi powie?
Jestem Miła - twojej głowie
piątek, 21 lutego 2025
Chlebek z nasion lnu
400 g siemienia lnianego
400 g twarogu chudego lub półtłustego
3 duże jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka soli
1 łyżka nasion czarnuszki (mój dodatek dla lepszego smaku)
Połowę nasion mielę, dodaję resztę niezmielonych oraz pozostałe składniki. Blenduję na gładką masę.
Piekę w air fryer w temp. 175 st.C, po pół godziny najpierw z jednej, a potem z drugiej strony.
W piekarniku 180st. C przez godzinę.
Taki chlebek wystarcza mi na tydzień.
I jeszcze przykład śniadania niskowęglowodanowego, dzięki któremu
nie czuję głodu przez około 5 godzin. Poza tym, mam niesamowitą energię i nie dopada mnie wilczy głód. Wcześniej nie potrafiłam odkleić się od jedzenia .
Białko i tłuszcz stanowią podstawę.
Najbardziej inspirującym, jeśli chodzi o przepisy, jest dla mnie kanał na YT " Misja Beata". Babeczka w bardzo prosty i szybki sposób komponuje cały dzień jedzenia na low carb. Sama choruje na insulinoopornośc, Hashimoto i niedoczynność tarczycy.
Czasem korzystam też z przepisów na kanale "Kasia gotuje", ale kanał ten promuje stricte dietę keto, tam wybieram tylko niektóre przepisy.
Zresztą, takich kanałów jest mnóstwo, jest w czym wybierać :)
Suplementacja vit. D3
Zawsze w protokole - D3 + K2 + Glicynian magnezu + B6 + Bor - wszystko to idealnie ze sobą koreluje, zwiększając biodostępność do maksimum!
Zalecane dawki :
4000 j.m. dla osób szczupłych
8000 j.m. dla osób z nadwagą
10000 j.m. dla osób otyłych
I nie bójmy się taki dawek, bo niedobory mamy wszyscy. Statystyki pokazują, że aż 90% Polaków ma niedobór Vit. D3. Dlatego badanie poziomu we krwi nie ma najmniejszego sensu.
Najwięcej vit. D3 uzyskiwanej ze słońca zapewnia nam jedynie miesiąc maj i sierpień, w godzinach porannych miedzy 10 - 12, w popołudniowych między 15 -17
Promienie UV właśnie wtedy osiągają swoje maksymalne wartości. Ale czy w tym czasie aby na pewno korzystamy z tej ekspozycji? Większość z nas przebywa najprawdopodobniej w zamkniętych pomieszczeniach, z różnych powodów.
czwartek, 20 lutego 2025
środa, 19 lutego 2025
wtorek, 18 lutego 2025
Moim zdaniem
Temat zdrowia jest ostatnio bardzo popularny i szeroko rozpowszechniony na różnych platformach społecznościowych. Dzieje się tak za sprawą "popytu i podaży".
Ludzie szukają innych, alternatywnych sposobów leczenia czy zachowania zdrowia.
Medycyna konwencjonalna, oprócz tabletki chemicznej i szerokiego spektrum diagnostycznego, które ostatecznie i tak kończy się tabletą chemiczną, nie ma wiele do zaoferowania. A zadaniem tabletki nie jest wyleczenie z danej choroby, a raczej spacyfikowanie jej na dłuższy lub krótszy czas!
Wszystkie tabletki chemiczne to BLOKERY. Blokują jedno, by poprawić funkcję drugiego, a problem zdrowotny jest i nadal się pogłębia.
Oczywiście medycyna jest potrzebna - chcę, żeby dobrze to wybrzmiało! Nie jestem anarchistką, ale uważam, że niemal wszystkie choroby wewnętrzne można leczyć za pomocą odpowiedniej diety i suplementacji, z zachowaniem szeroko pojętej profilaktyki. Edukacja jest tu kluczowa.
Wracając do platform społecznościowych - informacje tam zawarte nie zawsze pokrywają się ze stanem faktycznym, a niekiedy nie są nawet poparte badaniami naukowymi.
Różnych doradców - gadających głów - nie brakuje. Ogólnie, panuje chaos informacyjny. Jedni mówią jedz tylko "to", a będziesz piękny i zdrowy, a i bogaty jeszcze (chociaż jedno z drugim nie wyklucza się).
Drudzy natomiast "to" kwestionują, proponując swoje prawdy objawione, jako jedyne i niepodważalne. Tak czy inaczej "wojna" się toczy, a my nie bardzo wiemy kto w ty całym zamieszaniu ma rację...
Myślę, że odpowiedź jest w nas samych! My wiemy co nam nie służy, ale odsuwamy to od siebie. Oczywiście są w życiu różne ciężkie zawirowania, które nie pozwalają żyć świadomie i troszczyć się o siebie i swoje zdrowie, ale są one okresowe. Reszta to zwykłe wymówki i stawianie dobra innych ponad swoje...
Ja, w celach edukacyjnych wybieram platformy, które ze mną rezonują, które poparte są badaniami naukowymi i ciekawymi wywiadami. Dzięki nim zdobywam wiedzę, która mnie interesuje i motywuje do rozwoju i pracy nad sobą :)
Polecam np. kanał na YT Mateusza Ostręgi dietetyka klinicznego i jego fascynujące wywiady .
Tu jest jeden z nich, na temat insulinooporności, a więc czegoś co dotyczy konkretnie mnie
https://www.youtube.com/watch?v=VXWTpPKMUd4&t=2345s
Poza tym chętnie słucham dr Marka Skoczylasa, dr Bartka Kulczyńskiego - dietetyka
Moją faworytką jest dr Marta Dobras Gastroenterolog, która ma również kanał na YT, a która w bardzo przystępny i zrozumiały sposób tłumaczy podłoże różnych chorób przewodu pokarmowego.
Jestem przeciwna wszelkim dietom ekstremalnym typu: weganizm, frutarianizm, odżywianie na surowo czy carnivore lub inne podobne wynalazki, bo uważam, że wszystkie one są niedoborowe. Na dłuższą metę robią więcej szkody niż pożytku. A poza tym, niektóre z nich, zwłaszcza te wychładzające nie powinny być stosowane w naszym klimacie.
poniedziałek, 17 lutego 2025
Suplementacja Magnezu
Na terenie ośrodka oprócz wyżywienia i dość intensywnych zajęć sportowych, organizowane są arcyciekawe wykłady i warsztaty w temacie zdrowia, odpowiedniego żywienia i suplementacji. Szerzej o tym jest tu: https://www.uzboja.pl/wyklady/
Poniżej przedstawię slajdy z wykładu o magnezie, ale zanim o tym..
Tu jest zestaw niezbędnych badań, jakie należy zrobić, by ocenić ogólny stan naszego organizmu!
A teraz do tematu - są to głównie slajdy z wykładu, ich jakość nie jest najlepsza, ale czytelna. I przepraszam, że w takiej formie, ale byłoby za dużo pisania :)
Niedobory magnezu
Tężyczka - ciężki temat, ale bardzo istotny i warty zgłębienia. Bardzo ładnie przedstawia go dr Marta Dobras Gastroenterolog
https://www.youtube.com/watch?v=pigoz3YstgQ&ab_channel=PoradnikGastrologiczny-lek.MartaDobras
Przedstawione poniżej formy organiczne magnezu mówią o tym, który z nich należy stosować w poszczególnych jednostkach chorobowych lub profilaktycznie.


Najwłaściwszą formą w diagnostyce magnezu jest analiza pierwiastkowa z włosa. Jest to badanie wysoce wiarygodne, tym bardziej, że pokazuje cały wachlarz poziomu składników mineralnych i stosunku określonych pierwiastków do siebie, a także poziomu pierwiastków toksycznych. Natomiast w badaniu krwi widoczny jest zaledwie 1% stanu faktycznego.



Dla osób starszych zalecana jest Muszynianka :)
niedziela, 16 lutego 2025
Post Daniela cz.III
Do brzegu..
Ostatnie lata były dla mnie niezwykle trudne. Obfitowały w szereg dramatycznych i ciężkich wydarzeń. Jednym z nich, najgorszym do uniesienia był ciężar bezsilności.
Działałam jak mechaniczny robot - byle szybko, byle zdążyć i byle w porę pomóc. Nie było tam mnie - istoty składającej się z ducha i ciała , ze wszystkimi jej potrzebami.
Był mechaniczny robot.
Stan permanentnego stresu, niedbałość w kwestii odżywiania własnego awatara, nie wysypianie się, spowodowały powolne pogarszanie się stanu zdrowia.
W pierwszej kolejności dał o sobie znać układ odpornościowy. Skutkiem czego była niezwykła podatność na różnego rodzaju infekcje. Jedną z największych był covid, ze wszystkimi jego powikłaniami. Chorowałam około dwóch miesięcy i prawdę mówiąc, otarłam się o śmierć, a stan ciała i umysłu był taki, że bardzo chciałam umrzeć w tamtym czasie.
No ale nie udało się .. ;)
Potem przyszło niezwykle bolesne zapalenie jelita grubego, leczone farmakologicznie.
Nagłe skoki glukozy we krwi, od wartości 260-270 mg%/dl do spadku poniżej 60mg%/dl.
Insulinooporność.
No i z nadwagi przeszłam dość szybko w I stopień otyłości.
Hormony tarczycy były w rozregulowane...
W POZ-ecie zostałam objęta opieką koordynowaną, z ustaleniem indywidualnego planu leczenia. I był to dobry plan, w ramach którego było kilka wizyt profilaktycznych ze specjalist(kami)ami, m.in. z dietetyczką - bardzo charyzmatyczną osobą :)) Pani ta, nie dość, że usystematyzowała moją wiedzę, ustaliła plan dietetyczny, to była jeszcze policjantem, który skutecznie pilnował rezultatów. :)))
Zaczęłam powoli tracić na wadze, ale wyniki krwi wciąż nie zadawalały..
Z pomocą przyszła moja Córka, fundując mi voucher na wczasy zdrowotne, do mojego ulubionego i sprawdzonego miejsca.
Swoją drogą, mam chyba najlepszą córkę na świecie :) ♥
W czasie postu spożywa się wyłącznie warzywa w postaci surówek, soków, zup i warzyw gotowanych oraz kiszonek. Są też owoce, ale w minimalnej ilości.
Kuracja niezwykle oczyszcza organizm, usuwając toksyny i nadmiar wody z tkanek.
Obniża poziom cukru, ciśnienia tętniczego oraz redukuje masę ciała, a także wyrównuje poziom hormonów.
Pierwsze trzy dni nie są łatwe, ponieważ dopada nas silny ból głowy - mnie zawsze.
Powiadają, że jest to spowodowane przestawianiem się organizmu na inne żywienie, ale mnie się zdaje, że raczej brakiem kofeiny we krwi :)
Całą kurację przeszłam z uśmiechem na twarzy, a mój szczęśliwy stan został dopełniony dobrymi wynikami krwi.
BO..!!
Poziom glukozy na czczo wynosi obecnie 70- 80 mg%/dl.
Poziom insuliny na czczo spadł z 21 do 3,04 mlU/l ,
No i wyrównały się poziomy hormonów tarczycowych :)
W przeciągu całego roku udało mi się zrzucić z wagi ponad 10 kg
Tak wyglądałam jeszcze rok temu
Obecnie jestem na diecie low carb i przeszłam na nią od razu po przebyciu postu.
Ta dieta pozwala mi skutecznie trzymać zdrowie na dobrym poziomie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)