Translate

poniedziałek, 9 marca 2015

w poszukiwaniu wiosny

Wczorajszy dzień był wyjątkowy. Pierwszy tak ciepły i słoneczny. Optymistyczny, dający energetycznego kopa. Chciało się otworzyć okna i wpuścić życie do smutnego, chorego domu. Chciało się pójść na spacer, przewietrzyć ciało i umysł, zajrzeć do cudzych ogrodów, nad morze i do lasu. Chciało się, bardzo.
 spacer z jednym, bo druga to już tylko za przysłowiową chałupkę i do domu
 jedyne kwiatki jakie znalazłam w czyimś ogrodzie
 za to śmieci nie brakowało...i jakieś dziwne, monstrualne budowle wyrosły jak grzyby po desczu
 tu willa śp. Prezydent Cegielskiej - najprawdopodobniej bo tak do końca to nie wiem
 zaraz za nią apartamenty z widokiem na Zatokę
 a z drugiej strony strome, niczym nie zabezpieczone zbocze klifu...
 ludziska zjechały się do swoich letnich "rezydencji"
 po drodze i takie widoki - ludzie, mierzcie siły na zamiary!!!!
 kolor wody głęboki kobalt - cu - do- wny
i dalej śmieci, to bardzo przygnębiające
 w lesie po drodze szukałam zawilców i przylaszczek - nie znalazłam
 znalazłam to! i nie są to żadne kwiatki, bratki czy stokrotki...
 i soczysta zieleń - jak plaster miodu na udręczona duszę

Dzisiaj wszystko wróciło "do normy", czyli nadal szaro i smutno. Wiosna jak nieśmiała panna, zagląda jedynie przez dziurkę od kluczka i znika.


22 komentarze:

  1. ależ ci zazdroszczę tych widoków morza :-)
    Ja wczoraj piłam pierwszą kawę na tarasie. Było ciepło i leniwie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja zazdroszczę Ci tego tarasu - znam te cudowne, niepowtarzalne działkowe klimaty :)) ..to są magiczne miejsca :)

      Usuń
  2. Ja myślę,że na przylaszczki i zawilce jeszcze za wcześnie,zbyt chłodno.Ale takie słoneczko mimo wszystko daje energii co?Zdjęcia morza przepiękne.Zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację, na leśne kwiatki nieco za wcześnie, szczególnie w mojej szerokości geograficznej :)) ..ale wiesz jak to jest - trochę ciepła i słońca i człowiek głupieje ;)))

      Usuń
  3. zagląda, zagląda, a nawet lekko się przeciska.......
    to co ma być domem, a w rzeczywistości jest tym czym nazwałaś: koszmarem budowlanym, spotykamy co raz częściej. Budowanie nad wymiar i możliwości, to już zakorzeniona cecha Polaków. To nasza bolączka narodowa: pokazać się.

    :)
    Miło było przysiąść u Ciebie, pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powiem Ci, że nie rozumiem takich ludzi - znaczy "zastaw się a postaw się", to już nie te czasy! potem przychodzi smutna rzeczywistość, rachunki spływają, banki są bezlitosne i zostajemy z przysłowiową ręką w nocniku, i zostają straszydła na pohybel wandalom - totalny brak wyobraźni

      Usuń
  4. Wiosna pełna gębą. Ani chybi już niedługo zieleń wybuchnie i będziemy się wczesnowiosennie plazować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. obyś miał rację Krzysiu :))

      czekam jak na zmiłowanie :))

      Usuń
  5. kobalt faktycznie cudowny :) widzę, że Tobie też pilno do wiosny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba każdemu już pilno :))

      najbardziej udręczona jestem brakiem słońca...

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. :))

      słońce dodaje blasku każdemu miejscu :))

      Usuń
  7. Twoja wiosna jak i nasza, ostrożna. Zieleni malutko. A te wille szpetne bardzo, oj szpetne^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moim zdaniem warunki zabudowy na dany region powinny być ujęte ścisłymi przepisami, których należało by przestrzegać - obecnie, z tego co widać panuje wolna amerykanka i powstają szpetne "cuda", porzucane często z powodu braku finansów w połowie inwestycji

      Usuń
  8. Kolor morza cudowny!
    A wiośnie pomóż i ustaw w domu doniczki z hiacyntami. Pachną zabójczo.

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz wakacje cały rok - przynajmniej w sensie widokowym . :)

    Ps. Nic mnie tak nie irytuje jak śmieci wyrzucone byle gdzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widok jest the best...często zagapiam się na horyzont i tkwię tak bez ruchu myśląc o niczym :))

      :))

      Usuń
  10. Piekne widoki, piekne zdjecia... Uwielbiam morze.
    Ciekawe, czy jakbym mieszkala nad morzem, czesciej chodzilabym na dlugie spacery..?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alez ci zazdroszcze!

      Usuń
    2. różnie bywa z tymi spacerami, wszystko zależy od pogody :) ...no chyba, że lubisz wiatr i deszcz ;)))

      Buziaki Toya :*

      Usuń