Translate

niedziela, 13 kwietnia 2014

Warto wiedzieć....

                Pić mleko czy też go nie pić?

Jak podaje dr Joel Furhman, na podstawie wieloletnich badań, spożycie nabiału ograniczyć do minimum!!!
Wykazano np.znaczące powiązanie między przyjmowaniem laktozy, czyli cukru występującego w mleku, a niedokrwienną chorobą serca. Mleko i nabiał to produkty szybkiego wzrostu, przyczyniające się do powstania raka pęcherza, prostaty, jelita grubego i odbytu oraz jąder. Tłuszcz zawarty w mleku i jego przetworach  jest głównym źródłem tzw. dioksyn, czyli węglowodorów chlorowanych, powstających jako produkt uboczny w przemyśle chemicznym, w produkcji np. pestycydów. Tłuszcz pochodzący z mleka,  zawarty w maśle i serze jest bardzo silną trucizną. Ser działa ponadto na organizm bardzo zakwaszająco, co zwiększa jeszcze utratę wapnia w organizmie.
Krowie mleko zostało "zaprojektowane" przez naturę jako idealny pokarm dla szybko rosnącego cielęcia, przyspieszającego jego wzrost. Pokarmy przyspieszające wzrost powodują u ludzi rozwój raka. Badania wykazały, że spożywanie 2,5 porcji nabiału dziennie zwiększa zachorowania na raka prostaty o ponad 30%, a inwazyjnego raka jajnika aż o 44%.
Jeśli decydujemy się na spożywanie nabiału, ograniczmy go do niewielkich ilości. 
Pamiętajmy, że 90% spożywanych pokarmów powinny stanowić dobroczynne dla zdrowia nieprzetworzone rośliny!!!
Aby dostarczyć organizmowi odpowiedniej ilości wapnia, nie musimy spożywać nabiału. Wszystkie naturalne, nieprzetworzone pokarmy są bogate w wapń; np. cała pomarańcza zawiera aż 60% tego pierwiastka.


                            Zawartość wapnia (mg) w 100 kaloriach

kapusta chińska - 775
nać rzepy - 685
kapusta - 539
tofu - 287
jarmuż - 257
sałata rzymska - 194
ziarna sezamu - 170
brokuł - 114
ogórek - 107
marchew - 81
kalafior - 70
nasiona soi - 59
siemię lniane - 48
ryby - 33
jaja - 32
kotlet wieprzowy - 4
befsztyk - 3

BRAK KONKLUZJI

Odpowiedź na pytanie, jak dużo wapnia na dobę jest właściwą dawką dla osób powyżej 50 roku życia jest nadal przedmiotem dyskusji na całym świecie – zalecenia różnią się od siebie w zależności od kraju. W USA zaleca się dawkę 1200 mg dziennie, podczas gdy brytyjscy naukowcy zalecają 700 mg. W Skandynawii zaleca się 800 mg, w Australii 1300 mg. W Polsce zaleca się z kolei dawkę 1500 mg na dobę.
Jest to ogromna ilość, a podaje się ją z powodów opisanych powyżej. Nawet tak ogromna dawka nie zapobiegnie osteoporozie.

12 komentarzy:

  1. Dziękuję za poradę leczenia,mleko teraz jest niezdrowe wiem bo czasami mi szkodzi w organizmie za to jem więcej twarogu półtłustego.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko, jeżeli mleko Ci szkodzi tzn. masz nietolerancje laktozy w nim zawartej!

      Usuń
  2. Mów co chcesz....z serniczka nie zrezygnuję :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli będzie stanowił jedynie 10% całodziennego wyżywienia, to podobno nic Ci nie grozi :))

      Usuń
  3. Już tyle było tych różnych obwieszczeń o szkodliwości poszczególnych pokarmów, że przestałem się tym najzwyczajniej w świecie przejmować. Teraz biznes robią sprzedawcy preparatów odkwaszających organizm.
    Tak, jak Julia zakrzyknę: serniczek jest the best:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tymi obwieszczeniami to akurat prawda...ale prawdą jest również to, że zachorowalność na raka rośnie w zastraszającym tempie.
      Jak jesteśmy zdrowi niczym się nie przejmujemy,gorzej jak przychodzi choroba. Lepiej zapobiegać niż leczyć!

      Usuń
  4. Teoretycznie podobno jest najdrowsza dieta raw, czyli surowe warzywka i owocki. Ale z drugiej strony, praktycznie NIC co można kupić w sklepie, nie jest zdrowe - w samym mleku tylko jest hormon wzrostu, antybiotyki i masa innych świnstw. Kiedyś nie wiedzino o czymś takim jak rak, bo raka po prostu nie było. Winne jest odejście od natury.

    OdpowiedzUsuń
  5. Odejście od natury spowodowało utratę żywności biologicznej na rzecz rafinowanej, stąd wysyp chorób "cywilizacyjnych", z miażdżycą i nowotworami na czele.

    OdpowiedzUsuń
  6. No ja mleko w kawie zastąpiłam migdałowym

    ech

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem jak się ta przygoda dla mnie skończy, ale od dzieciństwa przeszywa mnie dreszcz obrzydzenia na widok mleka, stąd nie spożywam go wogóle... Z tego co wiem, to warto się wsłuchać we własny organizm i jeżeli masz ochotę na mleko, to pij bo tego potrzebuje Twój zespół powiązań organowych, tak samo rzecz się ma np z pomidorami- ja je pochłaniam...
    Pozdrawiam serdecznie
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  8. Opracowana w 1956 roku piramida zdrowia, w której zaleca się 2-3 porcje przetworów mlecznych, pokutuje do dzisiaj. Okazuje się, że jest to dla organizmu zbyt wiele. taka ilość powoduje otyłość, wzrost poziomu cholesterolu we krwi oraz stały wzrost zachorowań na choroby nowotworowe.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń