Translate

piątek, 1 lutego 2013

"Kierat"

Leżę w łóżku pokonana przez grypę,czytam i przeglądam różne ciekawe rzeczy! Trafiłam właśnie na post Ewelajny "Dziadek z Babką żyli w zgodzie"...Bardzo się wzruszyłam tą opowieścią, tym bardziej, że dzieje moich Dziadków były zbliżone do tych wyżej opisanych.Moi również poznali się w Niemczech w czasie II wojny światowej.Dziadek pochodził z Zamojszczyzny, z małej wsi niedaleko Tomaszowa Lub. , a Babcia z Charkowa, na Ukrainie. W Niemczech, jako owoc ich gorącej miłości ,urodziła się moja Matka.Była jedynaczką.Wszyscy niestety już nie żyją.   "Jestem sierotą )):  "
No, ale żeby nie było tak pompatycznie i smutno, to na tę okoliczność popełniłam taki oto wierszyk((:      Miłego czytania.



 Dziadek z Babką żyli w zgodzie
W kolorowej swej zagrodzie
Dzidek rąbał drzewo codzień
Żeby potem zrobić ogień
Babka pysznie gotowała
 Dziadka później częstowała
Krzątanina zawsze spora
Od raniuchna do wieczora...
Bo to koniom trzeba zadać
No i krowom...nic nie gadać!
Jeszcze inne oporządzić
Żeby czuły kto tu rządzi
Dziadek z Babką się krzątają
Skrupulatnie wymiatają
Przy tym milczą jak zaklęci
By nie tracić czasu, chęci
I tak dzień w dzień, jak w kieracie
Aż spróchniały Dziadku gacie
Babka również przyprószona
Wcale jednak nie zmartwiona
Bo te wszystkie Ich zajęcia
Były dla Nich wzorem szczęścia
Nigdy dużo nie gadali
A  kochali się!  a kochali...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz