Translate

poniedziałek, 12 sierpnia 2024

Sierpniowe krajobrazy

Niedziela minęła pod znakiem pieszych wędrówek. Było bardzo wietrznie, a jednocześnie przyjemnie, bo wiatr chłodził nieco rozgrzane ciało, szczególnie na otwartej przestrzeni.

Krajobraz jeszcze letni, choć pola w dużej mierze bardziej jesienne. Drogi polne i w lasach zniszczone po ostatnich krótkich, ale bardzo treściwych ulewach.




W lesie sporo grzybiarzy, choć ja sama nie nie wchodziłam w głąb, trzymałam się drogi i to nie dlatego, że się bałam, ale  dlatego, że co kawałek stały takie oto tablice.


Las uwielbiam i czuję się w nim bardzo dobrze. Od zawsze działał na mnie bardzo kojąco i odprężająco - znikały wszystkie wewnętrzne niepokoje, lęki i strachy, a samo leśne powietrze niesamowicie orzeźwia mnie i wycisza.











I jeszcze widoki pól. Zboża w dużej mierze już zebrane, co jak na naszą, północną szerokość, jest dość nietypowe.









2 komentarze:

  1. Piekne tereny. Pozdrawiam ala

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, jest pięknie, a przestrzeń ta znajduję się pomiędzy Gdynią a Zatoką Gdańską :)
    Ja tez pozdrawiam , dzięki za odwiedziny Alis :)

    OdpowiedzUsuń