Translate

czwartek, 5 lutego 2015

Pełnia

Noc była niespokojna, okraszona dziwnym, długim snem z pogranicza psychodelii. Śniło mi się ogromne jakby świeżo zaorane pole, w  bardzo zintensyfikowanych kolorach tęczy, przechodzące   w pustynię. Była to ogromna przestrzeń po środku której siedział mały, podobny do jamnika?, niby żywy, niby plastikowy rudy pies i bujał się tak, jakby był nadziany na metalową spiralę, wbitą w  piaszczyste podłoże. To było niesamowite i niepokojące. Budziłam się kilka razy. Światło księżyca właziło pod wystraszone powieki, długo rozpamiętujące obraz wczorajszego dnia. Brrr.
Rano obudziłam się z przeświadczeniem, że tak na prawdę to już nic dobrego w życiu mnie nie spotka i, że  nie wiem po co jeszcze żyję?
Maruda, baczny obserwator, po cichutku, bez zbędnych słów ani durnego pocieszania, zrobił pyszny "rozweselający" napój z miodem, cytryną i imbirem oraz płatki z owocami i znowu z życiodajnym miodem - bardzo smaczne i bardzo "optymistyczne".

Dzisiaj, chcąc pomóc nieco własnemu szczęściu, zakupiłam grubosza a właściwie gruboszka, czyli drzewko szczęścia ;)



Po powrocie z pracy kolejna niespodzianka - ciastka owsiane by Ewa Dąbrowska, z książki pt. "Przywracać zdrowie żywienie". :))



Podam przepis, może ktoś będzie chciał skorzystać :))

Zmiksować np. w blenderze

- 5 łyżek miodu
- 1/3 szklanki oleju
- 3/4 szklanki wody
- 4 szklanki płatków owsianych
- 1 szklanka rodzynek
-1 szklanka orzechów lub nasion słonecznika

Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Masę nakładać łyżką, uformować ciastka. Piec w nagrzanym piekarniku, w temp. 180 stopni C 25-30 min.

Miłego wieczoru Kochani :))


Ps. a wszystko przez tą pełnię ;)

24 komentarze:

  1. Ja bym te ciastka choćby zaraz i nawet wszystkie, tylko kto to potem wybiega? ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj Mamo Mainko czyżbym dzisiejszego posta pisła i dla Ciebie??? Jak to Cię juz nic fajnego nie spotka????? Natychmiast prosze zjeśc zdrowe ciasteczka ..to poprawi Ci humorek:):) A ja sięgam po nie także a później pójdę pobiegac razem z Julią K.:):): Bo razem rażniej:):):
    Przytulam ,śćiskam i mówię...życie wciąż i dopiero przed TOBĄ!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas dzisiaj było siwo od mrozu całkiem.Z psem na sekundę najlepiej wychodzić.Ciastka wyglądają pysznie.Pozdrawiam serdecznie.Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mysl tak,napewno spotka Cie w zyciu wiele dobrego i zaznasz szczescia,bedziesz sie smiac ,cieszyc drobiazgami i miec w odwloku to co zle,bo ono zniknie.
    Mysl pozytywnie,ja wiem,to sie dobrze gada,ale gada czy nie ,pozytywne myslenie jeszcze nikomu nie zaszkodzilo,a negatywne i owszem.

    Trzymam kciuki,przytulam,i wysylam dobra energie.
    Kolorowe sny nie moga oznaczac nic zlego.

    Nie lubie pelni ksiezyca,ona nie daje mi zasnac.

    OdpowiedzUsuń
  5. Te ciasteczke w pierwszym momencie wziąłem za kotleciki... nawet mi zapachniało przez moment;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam tak mało skomplikowane przepisy - kradnę go Tobie i w ramach wynagrodzenia, zdradzę Ci, że aby czuć się szczęśliwym trzeba w to uwierzyć - i to wszystko- budzisz się, myjesz zęby przed lustrem i krzyczysz:
    Szczęściara ze mnie!!!!!
    Pozdrawiam szczęściarę
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  7. I wieczór był miły, spłakałam się nawet, oglądając: http://www.filmweb.pl/50.Pierwszych.Randek#

    nie ma to jak dobra komedia romantyczna

    drzewko szczęścia? nie wiedziałam, że na grubosza tak mówią. Podlewanie nie jest moją mocną stroną, to może pomyślę o takim drzewku.....

    Tez pozdrawiam szczęściarę, właścicielkę drzewka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ojej, moja kochana. mam nadzieję, że jak pełnia sobie polezie, to razem z Twoim smutkiem :)
    muszę się przyznać, że takie pytanie, po, co żyję i co mnie jeszcze czeka, booooo chyba już raczej nic fajnego, zadaję sobie od jakiegoś czasu.... to ta głupia zima, czy raczej nie wiadomo co tak mnie nastraja, a raczej rozstraja. gdzie to słońce?!!! ja się pytam grzecznie, na razie, a za chwile zacznę tupać nogami!
    wiesz, jak mi tak źle też się chowam w kwiatach. one dają mi ogromna radość, bo po nich widać, że życie trwa i się rozwija:)
    buziaczki przytulaczki :)
    a na lepszy humor polecam jeszcze, oprócz fajnych ciasteczek :), herbatkę z dziurawca :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. herbatkę z dziurawca? o widzisz! muszę zastosować :*

      Usuń
  9. aaaaaaaaa tak poza tym, to jak Ty zwiędniesz i uschniesz ze smutku, to kto będzie mnie pocieszać, co????????????????? :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Też miewam takie psychodeliczne sny.I wszystkie dokładnie pamiętam.Bywa tak,że nie raz w ciągniu dnia ni z tego ni z owego nagle coś mi się przypomina.Brrr.Mam nadzieję,że to optymistyczne śniadanie pomogło.Kwiatek cudny- bardzo go lubię.Muszę na niego tu zapolować i też nabyć.Tymczasem na przekór zimie zakupiłam żonkile , a co:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach żonkile!!! zapomniałam o nich - muszę zakupić, koniecznie :))

      Usuń
  11. Lubię pełnię, choć też na mnie działa tak, że spać mi trudno i noc się dłuży, a potem sny są płytkie, wyb udzam się. Ale lubię, jest w niej coś z magii:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. magicznego i tajemniczego, z odrobiną grozy ;))

      Usuń