O sekscesy się rozchodzi
Pewna Pani z pewnym Panem
Chuć poczuli tuż nad ranem
On wiekowy, z siwą brodą
Ona, dawno była młodą
Pan nieśmiało Panią głaszcze
A tam zwisy, a tam chaszcze
Nie odjęło mu to chęci
Dalej pieści, dalej nęci
Panią, ogarnęło mrowie
I tym samym mu odpowie
Akcja niby wartką była
Wtem, niezwłocznie się skończyła
Pan swe ciało w mig odwodzi
Bo.... zapomniał o co chodzi
Morał z tego oto taki,
Że na starość my głuptaki
:DDDD Oj tam, niekoniecznie :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, nie wszyscy do jednego wora 😂😂😂😂
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Aniu 🤗💜💓💖